Pokojowy Nobel po raz pierwszy w historii został wręczony pracownikom mediów.
Filipiński episkopat pogratulował Marii Ressie otrzymania pokojowej Nagrody Nobla. Biskupi doceniają jej wysiłki na rzecz wolności słowa. „Cieszymy się, że dziennikarze rozpoznają znaki czasu i walczą o kulturę dialogu” – napisali w oświadczeniu.
Pokojowy Nobel po raz pierwszy w historii został wręczony pracownikom mediów. Ressa otrzymała wyróżnienie wraz z rosyjskim dziennikarzem Dmitrijem Muratovem, w uznaniu wysiłków laureatów „na rzecz ochrony wolności słowa, która jest warunkiem koniecznym demokracji i trwałego pokoju”. W uzasadnieniu Komitetu czytamy też, że nagrodzeni „reprezentują wszystkich dziennikarzy, którzy działają na rzecz tego ideału w świecie, w którym demokracja i wolność prasy mierzą się z coraz bardziej niekorzystnymi okolicznościami”.
W oświadczeniu abp Valles przypomniał, że ostatni papieże podkreślali ważną rolę mediów w kształtowaniu zdrowego demokratycznego społeczeństwa. „Dlatego nie jest niespodzianką, że Kościół wyraża wielki szacunek i uznanie dla Twojej pracy dla wolności prasy” – napisał hierarcha. „Ta praca jest coraz trudniejsza, bo plaga fake newsów sprawia, że poziom dezinformacji wzrasta”. Dlatego ważne jest, że są dziennikarze, którzy nie tylko szukają prawdy, ale także pomagają budować kulturę dialogu. Biskupi wyrazili radość, że laureatka z ich kraju i inni ludzie mediów dostrzegają znaki czasu i dzielnie odpowiadają na tę potrzebę.
Jako szef portalu śledczego Rappler, Maria Ressa koncentruje swoją uwagę na stosującym przemocowe metody reżimie Rodrigo Duterte. Prezydent Filipin, w ramach kampanii antynarkotykowej, zarządził wypłacanie nagród pieniężnych za zabijanie dilerów i narkomanów. Za jego kadencji zabito ponad 6 tys. osób podejrzanych o handel narkotykami. Przed miesiącem Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze rozpoczął dochodzenie przeciwko Duterte. Według Amnesty International jego metody sprawowania rządów są zbrodnią przeciwko ludzkości. Jak zaznaczyło gremium, „w swojej pracy Ressa obnaża gwałt zadany władzy i przemoc w swoim kraju, oraz pokazuje jak fake newsy w mediach społecznościowych mogą przyczyniać się do manipulowania dyskursem publicznym i prześladowania oponentów”. Ressa, jako zagorzały krytyk Duterte, mierzy się z licznymi procesami. W ciągu niespełna dwóch lat rząd Filipin wydał przeciwko niej 10 nakazów aresztowania.
Dziennikarka krytykowała także Facebooka za uprzedzenia wobec faktów i porażkę w zapobieganiu szerzenia dezinformacji, która zagraża demokracji. W wywiadzie na swoim portalu po przyznaniu nagrody stwierdziła, że „kiedy największy dystrybutor wiadomości priorytetowo traktuje kłamstwa, nasączone gniewem i nienawiścią, i rozprzestrzenia je szybciej i dalej niż fakty, wtedy dziennikarstwo staje się aktywizmem”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.