Zostały rozłożone na Piazza Maggiore i przykryły jego charakterystyczny wzór z biało-czerwonego granitu. "Instalacja" miała być protestem przeciwko przemocy wobec kobiet.
Poza wymiarem edukacyjnym, uwrażliwiającym na temat przemocy ze względu na płeć, akcja miała także wymiar materialny - pozwoliła zebrać ponad 35 tys. euro, które trafią do stowarzyszeń zajmujących się pomocą kobietom - ofiarom przemocy.
Inicjatywę wymyśliło i zorganizowało Stowarzyszenie "Viva Vittoria", które powstało w 2015 r. w Brescii, i rozprzestrzenia ją po całych Włoszech. Pomysł polega właśnie na tworzeniu wspólnego dzieła - ogromnych "koców", które "otulą" rynki włoskich miast.
"Każdy taki happening zaczyna się od »zwołania« kobiet, by wykonały małe kocyki i przyniosły je określonego dnia na plac. Wtedy właśnie organizowany jest event, podczas którego rynek pokrywa się patchworkiem z przyniesionych przez uczestniczki prac. »Kocyki« są następnie sprzedawane" - wyjaśnia przebieg happeningu "La Repubblica", największy włoski dziennik.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.