Szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton powiedziała w niedzielę, że USA pragnie spokojnego, uporządkowanego transferu władzy w Egipcie.
Sekretarz stanu powiedziała podczas wywiadu dla telewizji Fox News, że Waszyngtonowi zależy na tym, aby w Egipcie nie powstała "próżnia" po obaleniu władzy i aby przekazanie władzy odbyło się wedle "przemyślanego planu".
W rozmowie z siecią ABC szefowa dyplomacji podkreśliła, że Ameryce zależy na przemianie Egiptu w demokrację. "Chcemy zobaczyć wolne i uczciwe wybory i mamy nadzieję, że będą one jednym z wyników tego, co teraz dzieje się" w tym kraju - dodała.
"Nie chcemy też, aby przejęcie władzy doprowadziło do opresji ludu zamiast do demokracji" - podkreśliła pani Clinton.
Powiedziała również, że Stany Zjednoczone nie mają zamiaru zawiesić pomocy dla Egiptu.
Pytana, czy rząd prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka jest stabilny, Clinton odpowiedziała, że nie chce się wypowiadać na temat politycznych wyborów Egipcjan.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.