Szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton powiedziała w niedzielę, że USA pragnie spokojnego, uporządkowanego transferu władzy w Egipcie.
Sekretarz stanu powiedziała podczas wywiadu dla telewizji Fox News, że Waszyngtonowi zależy na tym, aby w Egipcie nie powstała "próżnia" po obaleniu władzy i aby przekazanie władzy odbyło się wedle "przemyślanego planu".
W rozmowie z siecią ABC szefowa dyplomacji podkreśliła, że Ameryce zależy na przemianie Egiptu w demokrację. "Chcemy zobaczyć wolne i uczciwe wybory i mamy nadzieję, że będą one jednym z wyników tego, co teraz dzieje się" w tym kraju - dodała.
"Nie chcemy też, aby przejęcie władzy doprowadziło do opresji ludu zamiast do demokracji" - podkreśliła pani Clinton.
Powiedziała również, że Stany Zjednoczone nie mają zamiaru zawiesić pomocy dla Egiptu.
Pytana, czy rząd prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka jest stabilny, Clinton odpowiedziała, że nie chce się wypowiadać na temat politycznych wyborów Egipcjan.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.