Wszystkie linie lotnicze, z którymi się skontaktowaliśmy, zdecydowanie potępiły każdą formę handlu ludźmi i wyraziły swoje pełne zaangażowanie, aby z tym walczyć. Te kontakty już przynoszą owoce - poinformowała rzeczniczka KE Dana Spinant.
Powiedziała, że KE jest w kontakcie z sektorem lotniczym, aby przeciwdziałać przemytowi migrantów na Białoruś. Wskazała, że chodzi miedzy innymi o arabskie organizacje przewoźników lotniczych i Międzynarodowe Zrzeszeniem Przewoźników Powietrznych IATA, jak i konkretne linii lotnicze.
"Wszystkie linie lotnicze, z którymi się skontaktowaliśmy, zdecydowanie potępiły każdą formę przemytu ludzi i wyraziły swoje pełne zaangażowanie, aby z tym walczyć. Te kontakty już przynoszą owoce. Aby dać kilka przykładów, irackie linie lotnicze potwierdziły, że nie będą odbywać lotów do Mińska, a Turkish Airlines zawieszą sprzedaż biletów w jedną stronę do Mińska z Turcji. Tureckie władze uniemożliwią również białoruskiej linii lotniczej Belavia korzystanie z bliskowschodniej sieci Turkish Airlines, co uniemożliwia loty z migrantami do Mińska przez Stambuł" - powiedziała.
Dodała, że KE bada możliwość wprowadzenia sankcji, w tym umieszczania na czarnej liście linii lotniczych, które nie współpracują w tej sprawie i są współwinne sytuacji na granicy UE.
Dodała, że wiceprzewodniczący KE Margaritis Schinas był w czwartek w ZEA, a dziś jest w Libanie, gdzie rozmawia o wykorzystywaniu linii lotniczych do transportu migrantów.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.