Projekt nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym wzmacnia upodmiotowienie studenta i odpowiada oczekiwaniom studentów uczelni niepublicznych - ocenia Komisja Uczelni Niepublicznych Parlamentu Studentów RP i apeluje do parlamentarzystów o poparcie nowelizacji.
"Wyrażamy poparcie dla wszystkich działań, które mogą pomóc studentom w pełniejszym korzystaniu ze swoich praw. Mamy nadzieję, że czekająca na głosowanie w Sejmie nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym zostanie poparta przez parlamentarzystów" - czytamy w apelu wystosowanym przez Komisję Uczelni Niepublicznych Parlamentu Studentów RP.
"Apel przekażemy Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego, by wiedziało, że popieramy nowelizację ustawy i przychylamy się do proponowanych zmian. Zmiany te wyraźnie idą w kierunku wzmacniania roli studentów. Teraz ministerstwo naszą opinię przekaże parlamentarzystom" - powiedział PAP Hubert Zalewski z Parlamentu Studentów RP.
Przedstawiciele Komisji Uczelni Niepublicznych Parlamentu Studentów RP nie podzielają stanowiska części rektorów uczelni niepublicznych, którzy wyrazili krytykę wobec zmian proponowanych w ustawie.
W styczniu przedstawiciele uczelni prywatnych zgromadzonych wokół Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych Edukacji "Lewiatan" przekonywali, że nowelizacja prowadzi do monopolu szkół publicznych. Może też - ich zdaniem - skutkować upadkiem szkół niepublicznych, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach.
Krytyce poddali m.in. zapisy ograniczające zjawisko tzw. wieloetatowości. Zgodnie z zapisami zawartymi w rządowym projekcie nowelizacji, aby pracować na drugim etacie, wykładowca publicznej uczelni będzie musiał uzyskać zgodę rektora. Obok swojej pracy na państwowej uczelni, wykładowca będzie mógł zatrudnić się tylko "u jednego dodatkowego pracodawcy prowadzącego działalność dydaktyczną lub naukowo-badawczą".
"Nie podzielamy krytyki części rektorów uczelni niepublicznych dotyczącej ograniczenia wieloetatowości na uczelniach wyższych" - zaznaczają twórcy apelu. Jak przekonują, dla wszystkich osób ze środowiska akademickiego priorytetem powinna być najwyższa jakość nauczania. Jednym z jej czynników jest zapewnienie prowadzenia zajęć przez najwyższej klasy specjalistów dydaktycznych.
"Dużo mówiono o +fikcyjnych+ nauczycielach, którzy tylko dawali nazwisko do minimum kadrowego, pobierali pensje, a nie pokazywali się na zajęciach, które w zastępstwie prowadził asystent. Dlatego dbając o przyszłość studentów płacących za swoją edukację uznajemy propozycję zapisu ograniczającego wieloetatowość jako bardzo kluczową dla poprawy jakości kształcenia" - czytamy w apelu.
Jego twórcy popierają również projekt zapisu nowelizacji ustawy, uniemożliwiający pobieranie od studentów dodatkowych opłat za podstawowe usługi administracyjne, takie jak egzaminy, zapisy na kolejne semestry czy wydanie suplementu do dyplomu.
"Rzecznik Praw Studenta oraz Parlament Studentów RP niejednokrotnie otrzymywał sygnały od studentów sugerujących, że wykładowcy specjalnie +oblewali+ studentów, aby poprawić stan finansów uczelni. Jesteśmy pewni, że taki zapis ustawy zapobiegnie potencjalnym patologiom, a obowiązkowa umowa student-uczelnia na wszystkich typach uczelni będzie dodatkowo chronić prawa nasze i naszych studiujących kolegów" - przekonują twórcy apelu.
Projekty nowelizacji: ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i ustawy o stopniach i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki rozpatrzyła już Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży i trafią teraz pod obrady Sejmu. Rząd chce, aby zostały przyjęte przez parlament i podpisane przez prezydenta do kwietnia, żeby mogły wejść w życie 1 października 2011 r.
Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej jest ogólnokrajowym przedstawicielstwem wszystkich samorządów studenckich. Zgodnie z ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym reprezentuje środowisko studenckie przed organami Państwa Polskiego oraz opiniuje akty prawne dotyczące studentów. (PAP)
ekr/ tot/ gma/
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.