"Rzeczpospolita obywatelska" PJN

Propozycje polityków PJN mają zachęcać Polaków do udziału w wyborach i demokratyzować instytucje państwowe.

Liderka PJN i przewodnicząca klubu parlamentarnego ugrupowania Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała podczas konwencji zorganizowanej w łódzkim Teatrze Nowym, że jej ugrupowanie chce politykę traktować poważnie i poważnie rozmawiać o gospodarce, ekonomii, edukacji, polityce zdrowotnej czy rodzinnej.

"Jesteśmy przekonani, że to co dzisiaj w polityce dominuje, czyli agresja, złe emocje, ten wzajemny uścisk głównych antagonistów sceny politycznej, jest destrukcyjne dla życia politycznego, jest destrukcyjne dla życia publicznego. Czas z tym skończyć" - mówiła Kluzik-Rostkowska.

Przedstawiając elementy programu "Rzeczpospolita Obywatelska" europoseł Paweł Kowal powiedział, że Polska potrzebuje dobrej polityki. "Mamy duże partie, które myślą o sobie, które bronią jak niepodległości nie spraw państwa, nie biegają za reformą, nie zastanawiają się jak zrobić, żeby było lepiej, zastanawiają się jak zrobić, żeby mieć więcej pieniędzy" - mówił.

Dodał, że to nie partie są złe, ale złe jest partyjniactwo. "Jako obywatele chcemy, żeby państwo do nas wróciło. Szukamy programu, żeby odzyskać państwo" - powiedział.

Kowal poinformował, że PJN będzie proponować m.in. zmiany w przepisach dotyczących przeprowadzania referendów. "Chcemy ułatwić przeprowadzanie referendum tanim kosztem" - podkreślił. Według PJN powinna być możliwość przeprowadzania referendów - zarówno w sprawach ogólnokrajowych, jak i lokalnych - przy okazji wyborów.

PJN proponuje także wzmocnienie pozycji starosty, który wybierany byłby w wyborach bezpośrednich (obecnie zarząd powiatu, w tym starostę, wybiera rada powiatu). "Starosta musi być mocny" - powiedział Kowal. "Zaproponujemy konkretne rozwiązania, żeby starosta miał wpływ na to, kto jest szefem policji, straży pożarnej. Starosta musi naprawdę mieć instrumenty, by odpowiadać za porządek" - podkreślił Kowal.

PJN proponuje także, m.in. by w czasie wyborów do samorządów wybierać też ławników, którzy obecnie wybierani są na 4 lata przez rady gmin spośród kandydatów zgłoszonych m.in. przez stowarzyszenia i związki zawodowe. Ugrupowanie chce także, żeby rejestrowano elektronicznie wszystkie głosowania we władzach samorządowych, by obywatele mogli zobaczyć jak kto głosował.

W rozmowie z PAP Kowal powiedział także, że PJN zaproponuje m.in. losowanie miejsc na listach wyborczych, a także rozwiązania umożliwiające umieszczanie przy wszystkich nazwiskach, również na listach partyjnych, informacji jakie organizacje społeczne popierają danego kandydata. Chce także wprowadzenia zakazu nakładania na samorządy przez państwo nowych obciążeń finansowych bez ich zgody.

PJN proponuje także likwidację gabinetów politycznych w urzędach. "Koniec z gabinetami politycznymi. Będziemy pracowali nad rozwiązaniem ustawodawczym, które by nakładało kary na partie, które wprowadzają partyjniactwo do urzędów" - powiedział Kowal.

Dodał, że jego ugrupowanie chce ponadto zaproponować program wspierania lokalnych mediów i ułatwić życie organizacjom pozarządowym poprzez m.in. uproszczenie księgowości dla organizacji, które działają non profit.

PJN dopuszcza także w przyszłości możliwość, by w wyborach mogli głosować już 16-latkowie. "Widzimy, że często 16-latkowie są dojrzałymi ludźmi i chcą wypływać na to co się dzieje z ich losem w przyszłości. Nie odmawiałbym tego. Można by to związać z jakimś egzaminem obywatelskim jak w Stanach Zjednoczonych. I na pewno do tego wrócimy" - powiedział PAP europoseł.

Zapowiedział, że wkrótce PJN przedstawi na piśmie szczegółowe propozycje programu "Rzeczpospolita obywatelska".

Podczas konwencji Kluzik-Rostkowska zachęcała jej uczestników do budowania partii. "Bardzo chcemy budować partię od dołu, ci którzy będą chcieli w niej działać, będą mieli dużo do powiedzenia" - mówiła i zapewniła, że PJN nie będzie partią w "stylu wodzowskim".

Wniosek o rejestrację partii Polska Jest Najważniejsza trafił do sądu pod koniec stycznia; podpisało się pod nim - według działaczy PJN - ponad 7 tys. osób.

Niedzielna konwencja w dużej sali Teatru Nowego trwała niespełna pół godziny. Wzięło w niej udział ok. 200 osób z całego województwa. Później jej uczestnicy w foyer rozmawiali z liderami PJN; do Łodzi przyjechali także m.in. wiceszefowie klubu PJN Paweł Poncyljusz i Elżbieta Jakubiak.

Na konwencji pojawił się m.in. były łódzki radny PiS Tomasz Morawski, a także grupa działaczy Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego. Prezes łódzkiego CHRS Marian Papis powiedział PAP, że jego ugrupowanie popiera PJN, a on sam zamierza wstąpić do tej partii, po jej rejestracji.

Łódzka konwencja zainaugurował cykl imprez PJN, z których każda będzie poświęcona innej tematyce. Następne odbędą się kolejno w Katowicach i Tarnowie. Natomiast 12 i 13 marca ugrupowanie planuje zorganizować ogólnokrajowy zjazd środowiska PJN w Falentach pod Warszawą.