Producentowi słynnego musicalu z życia hippisów "Hair" w barcelońskim teatrze grozi grzywna, ponieważ aktorzy palą na scenie, a nowe przepisy zabraniają tego w zamkniętych pomieszczeniach.
Jak podał przedstawiciel wydziału zdrowia we władzach Barcelony, o paleniu na scenie doniósł ktoś z widzów.
Hiszpański dziennik "El Mundo" cytuje dyrektora teatru Rogera Penę, który wyjaśnił, że aktorzy nie palą na scenie tytoniu, tylko ziołowe papierosy z bazylii, mięty i liści orzecha włoskiego i w związku z tym skargę uważa za śmieszną.
Lokalne władze są jednak niewzruszone i twierdzą, że ze sceny promowane jest palenie papierosów.
Pena podsumował to następująco: "Jeśli pójdziemy dalej tą drogą, skończymy na cenzurowaniu filmów, w których aktorzy palą i wycinaniu scen z filmów Humphreya Bogarta, ponieważ aktor trzyma w dłoni papierosa".
Premiera "Hair" w barcelońskim teatrze "Apollo" odbyła się 22 grudnia, przed wejściem w życie przepisów zabraniających palenia.
Pozostajemy wierni zasadzie, zgodnie z którą granic nie można zmieniać siłą.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.