W nagraniu opublikowanym na YouTube ks. Daniel Galus zapowiedział, że nie podporządkuje się decyzji arcybiskupa częstochowskiego, wedle której ma 19 lutego opuścić pustelnię w Czatachowej i rozpocząć trwający do 19 sierpnia czas modlitewnego odosobnienia.
W opublikowanym wczoraj kazaniu z 5 lutego ks. Daniel mówił w kontekście decyzji władz kościelnych o "błądzeniu" i "słuchaniu złego ducha".
W marcu 2020 r. - jak podała archidiecezja częstochowska - ks. Galus otrzymał karę nagany kanonicznej, która była reakcją na jego wypowiedzi i nierespektowanie przepisów państwowych i zarządzeń władz kościelnych dotyczących zasad bezpieczeństwa w czasie pandemii. Został ponadto zobowiązany do powstrzymania się od krytyki przepisów państwowych i kościelnych, a także do ścisłego respektowania wszelkich zasad bezpieczeństwa.
Jesienią 2020 r. "w związku z okazywaną przez ks. Galusa postawą nieposłuszeństwa, braku reakcji na udzieloną mu naganę i wywoływanym tym samym zamętem i zgorszeniem wśród wiernych, a także wobec niepokojących zjawisk coraz mocniej dotykających kierowaną przez niego grupę, podczas wspomnianego spotkania ks. Galusowi zakomunikowano decyzję o nakazie odbycia półrocznego (od 29 listopada 2020 r. do 29 maja 2021 r.) czasu rekolekcyjnego odosobnienia, czyli podjęcia samotnej modlitwy i pokuty za Kościół i wspólnotę, rozeznania swojej drogi w dalszej posłudze duszpasterskiej, opuszczenia Pustelni w Czatachowej (będącej w całości własnością archidiecezji częstochowskiej) oraz przebywania we wskazanym mu miejscu. Ponadto otrzymał polecenie powstrzymania się od publicznego sprawowania swoich kapłańskich funkcji, zarówno dla samej wspólnoty, jak i poza nią" - informowała archidiecezja częstochowska.
Kongregacja ds. Duchowieństwa, do której odwołał się ks. Galus, potwierdziła decyzję, podjętą wobec niego przez arcybiskupa częstochowskiego. Ks. Galus nie skorzystał z prawa odwołania się do Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, wobec tego postanowienie Kongregacji stało się prawomocne.
Nasz komentarz sprzed kilku miesięcy:
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.