Wybuch w kontrolowanym przez separatystów Doniecku w Donbasie, to świadoma prowokacja bojowników - oceniło ukraińskie Centrum Komunikacji Strategicznych.
Wybuch w kontrolowanym przez separatystów Doniecku w Donbasie na Ukrainie, to świadoma prowokacja bojowników - oceniło ukraińskie Centrum Komunikacji Strategicznych. Wcześniej rosyjskie media podały, że separatyści twierdzą, iż w centrum Doniecka doszło do eksplozji.
Centrum uważa, że "to świadoma prowokacja bojowników" i zaznacza, że Kijów wielokrotnie zaprzeczał temu, jakoby zamierzał atakować przeciwnika.
Jak dodaje, ładunek w pobliżu budynku administracji mógł podłożyć tylko ktoś, kto otrzymał taką wskazówkę od dowództwa wojsk, bo w mieście są zaostrzone środki bezpieczeństwa.
"Wojska okupacyjne są zainteresowane rozniecaniem konfliktu" - podkreśla.
Cytowana przez agencję Reutera rosyjska rządowa agencja TASS napisała, że według separatystów samochód wybuchł w pobliżu budynku administracji w centrum Doniecka.
Inna rosyjska agencja - Interfax, przekazała, że nikt nie został ranny. Również rosyjska, państwowa RIA Nowosti doniosła, że był to "potężny wybuch".
Natomiast portal Ukraińska Prawda napisał, że mieszkańcy centrum Doniecka twierdzą, że nie słyszeli żadnej eksplozji.
Ukraińska Prawda dodała, że naczelnik "milicji ludowej" tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Denis Sinienkow poinformował, że wybuchł jego samochód.
Ukraińskie siły zapewniają, że nie planują przeprowadzać żadnych operacji ofensywnych w Donbasie.
Konflikt zbrojny na wschodzie Ukrainy wybuchł po zwycięstwie prozachodniej rewolucji w Kijowie, która doprowadziła do obalenia na początku 2014 roku ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Wiosną tamtego roku wspierani przez Rosję rebelianci proklamowali w Donbasie dwie samozwańcze republiki ludowe.
Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (UNHCHR) szacuje, że w związku z konfliktem w Donbasie zginęło 13,2-13,4 tys. osób. Według Kijowa w wyniku konfliktu śmierć poniosło ok. 14 tys. ludzi.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.