Rosja poinformowała Ukrainę o zgodzie na rozmowy; w skład delegacji Rosji mają wejść przedstawiciele MSZ, ministerstwa obrony i administracji prezydenta - poinformował w czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Jako miejsce rozmów wymienił Mińsk.
Pieskow powiedział także, że strona ukraińska zaproponowała Warszawę jako miejsce rozmów, po czym rozłączyła się.
Według jego słów teraz nastąpiła przerwa ze strony ukraińskiej i "trwa ona dość długo".
Jednocześnie rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa oświadczyła w piątek, że negocjacje nie oznaczają, że cele tzw. operacji wojskowej Rosji przeciwko Ukrainie są zmieniane, lecz są one "nadal aktualne". Niezależny portal Meduza ocenia, iż oznacza to, że operacja ta nie jest odwoływana mimo negocjacji. Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę w czwartek rano.
Wcześniej w piątek Pieskow powiedział, że Moskwa jest gotowa wysłać delegację do Mińska. Nastąpiło to po tym, jak doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego powiedział, że Kijów jest gotowy do omówienia neutralnego statusu Ukrainy.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.