W Fino Mornasco w prowincji Como helikopter rozbił się przy wjeździe na autostradę A9. Pilot i pasażerka trafili do szpitala.
Do wypadku doszło dziś po południu. Helikopter spadł na autostradę A9 Lainate-Como-Chiasso. Do szpitala zostali przetransportowani 78-letni pilot i jego 30-letnia pasażerka
"Ranni trafili do Szpitala św. Anny w Como. Na szczęście w wypadku nie odnieśli oni poważnych obrażeń" - pisze Anna Campaniello w "Corriere della Sera", największym dzienniku mediolańskim. "Śmigłowiec lądował w bazie Cassina Rizzardi, niedaleko od autostrady. Lecieli nim pilot, 78-letni mieszkaniec Mediolanu, oraz 30-latka pochodzenia chińskiego, także mieszkanka stolicy Lombardii".
Okoliczności wypadku są nadal badane. Według świadków, helikopter kręcił się wokół własnej osi, a potem upadł na drogę. Na szczęście w tym momencie nie przejeżdżały tamtędy samochody.
Dochodzenie prowadzi policja drogowa. Strażacy zabezpieczyli wrak maszyny. Wyjazd z autostrady w Fino Mornasco jest czasowo zamknięty.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.