Z apelem o okazanie solidarności z zaatakowaną przez armię rosyjską Ukrainą zwrócił się do biskupów Niemiec, Białorusi i Rosji biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej, Edward Kawa.
„Drodzy katoliccy bracia i siostry w Niemczech, Białorusi i Rosji. Dlaczego milczycie, kiedy nas zabijają? Gdzie jest wasz głos solidarności z niewinnymi ofiarami Rosji Putina? Gdzie są wasze uczynki miłosierdzia; czyny, bez których nasza wiara chrześcijańska nie ma życia? Gdzie jest wasze aktywne stanowisko? Przywódcy waszych krajów - jedni popierają agresję, inni są jej źródłem, a wy milczycie? Czy to wasza wersja chrześcijaństwa? Czy jeszcze pamiętacie, że przemilczenie grzechu to także grzech?” – pyta lwowski biskup obrządku łacińskiego.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
Przypomina, że agresja rosyjska na Ukrainę zaczęła się już w 2014 roku, „przybyła do nas w Donbasie i na Krymie, przyniosła śmierć i zniszczenie, represje polityczne i strach. Ale uczyniliśmy co w naszej mocy, aby utrzymać spokojne niebo nad resztą naszej ojczyzny. I nikogo nie zaatakowaliśmy. Nikogo nie sprowokowaliśmy. A 24 lutego 2022 r. Rosja wypowiedziała wojnę całej Ukrainie”.
Jednocześnie należy zauważyć, że we wszystkich kościołach Białorusi odczytano wczoraj apele tamtejszego episkopatu, aby w łączności z Ojcem Świętym wierni podjęli w Środę Popielcową post i modlitwę w intencji pokoju na Ukrainie.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.