Franciszek dziękuje za oddolną pomoc dla uchodźców z Ukrainy.
Kard. Konrad Krajewski udał się do Lwowa ambulansem podarowanym przez Papieża Franciszka, który Ojciec Święty w ostatnich dniach osobiście pobłogosławił – poinformowało biuro prasowe Stolicy Apostolskiej.
Pojazd zostanie przekazany władzom miasta w celu niesienia pomocy mieszkańcom, których liczba w ostatnim miesiącu znacznie wzrosła z powodu napływu uchodźców ze wschodnich terenów Ukrainy, intensywnie atakowanych przez armię rosyjską. Jest ich tam obecnie kilkaset tysięcy. Mer tego miasta wielokrotnie apelował o międzynarodową pomoc.
Każdego dnia przez główny dworzec kolejowy Lwowa przemieszcza się kolejne 50 tys. zmierzających dalej na zachód uciekinierów – donosi agencja Reutera. Dodaje, że miasto osiągnęło granice swoich możliwości w organizowaniu pomocy dla uciekających przed Rosjanami ludzi. Niewydolne są także służby medyczne, które zmagają się z brakiem rąk do pracy i sprzętu.
*
O potrzebie długofalowej pomocy uchodźcom z Ukrainy mówił Papież na audiencji dla włoskich użytkowników C.B. radia. Kiedy pamięć o wojnie zaniknie będzie im trudniej niż teraz, kiedy wszyscy jesteśmy blisko nich. Już teraz trzeba myśleć o przyszłości – podkreślił Franciszek.
Papież wspomniał o wojnie podczas audiencji dla radioamatorów, bo ich stowarzyszenie tradycyjnie zajmuje się wolontariatem w ramach obrony cywilnej, a zwłaszcza przekazywaniem informacji w kryzysowych sytuacjach.
Mówiąc o swobodzie przepływu informacji, którą mogą się cieszyć użytkownicy C.B. radia, Franciszek podkreślił, że jest to szczególnie ważne, kiedy jakiś reżim lub inny ośrodek władzy chce kontrolować komunikację. Ma to fundamentalne znaczenie dla wolności, aby rzeczywiście służyć ludziom, dobru wspólnemu.
Papież podziękował też włoskim radioamatorom za ich zaangażowanie w
pomoc dla uchodźców z Ukrainy.
„Mamy nadzieję i modlimy się, aby ta wojna, która jest hańbą dla nas wszystkich, dla całej ludzkości, zakończyła się jak najszybciej: jest ona nie do przyjęcia; każdy kolejny dzień wojny powoduje nowe ofiary w ludziach i zniszczenia. Tak wiele osób zmobilizowało się, by pomóc uchodźcom. Zwykli ludzie, zwłaszcza w krajach sąsiednich, ale także tutaj, we Włoszech, gdzie przybyły i nadal przybywają tysiące Ukraińców. Wasz wkład jest bardzo ważny, jest to konkretny, osobisty sposób budowania pokoju. (…) Europa reaguje na tę wojnę nie tylko na poziomie najwyższych instytucji, ale także na poziomie społeczeństwa obywatelskiego, stowarzyszeń wolontariatu, takich jak wasze. Ten sposób reagowania jest fundamentalny i niezbędny, regeneruje tkankę ludzką i społeczną w obliczu tak poważnej i wielkiej rany, jaką zadała ta wojna. Musimy pomóc ukraińskim uchodźcom, nie tylko teraz, ale i później, kiedy pamięć o wojnie zaniknie, bo wtedy będzie im trudniej niż teraz: bo teraz jesteśmy wszyscy razem, a potem... Musimy myśleć o przyszłości, a to nie jest łatwe.“
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.