Jesteśmy sobie bardzo bliscy już od wieków, ale dziś łączą nas szczególne więzy, dlatego niesiemy wam pomoc i wsparcie. Imperialna pycha i zbrodnie rosyjskiego agresora muszą być powstrzymane. Dobro zwycięży - mówił prezydent Andrzej Duda podczas niedzielnego wydarzenia "Save Ukraine - #StopWar". Wsparcie Ukrainie wyrazili też inni światowi przywódcy.
Andrzej Duda podkreślił w nagraniu podczas niedzielnego telewizyjnego maratonu charytatywnego "Save Ukraine - #StopWar", że oba narody - polski i ukraiński "kochają wolność i nigdy nie pozwolą sobie jej odebrać". "Jesteśmy sobie bardzo bliscy już od wieków, ale dziś łączą nas szczególne więzy, dlatego niesiemy wam pomoc i wsparcie. Wasze bohaterskie zmagania o niepodległa Ukrainę są też walką o bezpieczną Europę i pokój dla wolnego świata" - dodał prezydent.
"Imperialna pycha" - jak mówił - "i zbrodnie rosyjskiego agresora muszą być powstrzymane". "Dobro zwycięży" - zaznaczył Andrzej Duda.
Podczas koncertu głos zabrał również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Cała ludzkość myśli, co zrobić z Rosją... Narody, które mówią jednym głosem, mogą razem zatrzymać tę wojnę" - powiedział. Ukraiński prezydent przekonywał, że należy "uratować Ukrainę i wolność na świecie", ponieważ jest to "rosyjska wojna przeciwko wolności i swobodzie". Wezwał, by "uzbroić wolność" w broń ofensywną i zaapelował o sankcje "przeciw rosyjskiej ropie i bankom". Wskazał ponadto, że trzeba "uratować ludzi przy pomocy korytarzy humanitarnych".
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez w skierowanym do Ukraińcu przesłaniu zaznaczył: "wasza determinacja do obrony swojej ojczyzny i demokracji jest przykładem dla całego świata". "Hiszpania w najmocniejszych słowach potępia bezwzględną wojnę Władimira Putina. To agresja na Ukrainę, ale również na to, co reprezentuje system europejski" - powiedział Sanchez.
"Pragnę wyrazić swoją solidarność z obywatelami Ukrainy oraz dzielnym prezydentem tego kraju. Wojna ta zagroziła setkom tysięcy ludzi, wygnała ich z kraju w poszukiwaniu schronienia w wielu państwach kontynentu europejskiego" - powiedział prezydent Gwatemali Alejandro Giammattei. "Rozpoczęta przez Rosję wojna zwiększa też ryzyko wybuchu konfliktu na skalę światową" - ostrzegł.
Prezydent Słowacji Zuzana Czaputova wskazała, że "nasze wysiłki - pomoc uchodźcom czy współpraca międzynarodowa - dają mi pewność, że robimy wszystko, by osiągnąć cel, którym jest pokój".
Premier Grecji Kyriakos Micotakis przyznał, że pomoc Ukraińcom nie jest dla Greków kwestią wyboru, ale sprawą koniecznością i zasad. "Dlatego nadal będziemy przesyłać Ukrainie pomoc i leczyć ukraińskie dzieci w naszych szpitalach. Pomożemy odbudować Ukrainę, zaczynając od odbudowy szpitala położniczego w Mariupolu" - zapewnił.
Micheal Martin, premier Irlandii, podkreślił w przesłaniu do Ukraińców, że "wartości, o które walczycie - wolność i demokracja - stoją u podstaw Unii Europejskiej". "Czekam na moment, kiedy Ukraina zostanie członkiem naszej wspólnoty" - powiedział.
Premier Holandii Mark Rutte zwrócił uwagę na to, że "wolne i demokratyczne państwa świata zjednoczyły się w potępieniu tej inwazji i we wsparciu Ukraińców". "Ten atak się nie powiedzie" - dodał.
"Nie jesteście sami, nasze myśli i serca są z wami" - zapewnili prezydent i kanclerz Austrii, Alexander Van der Bellen oraz Karl Nehammer.
"W imieniu wszystkich Albańczyków chcę zapewnić was oraz waszego prezydenta o naszym wsparciu dla waszej bohaterskiej walki w obronie wolności i godności" - zwrócił się do Ukraińców Ilir Meta.
Kanadyjski premier Justin Trudeau stwierdził, że "Władimir Putin prowadzi straszną i niczym niesprowokowaną wojnę, wojnę wymierzoną w wolność, demokrację i prawo Ukraińców - ale i innych ludzi - do decydowania o swojej przyszłości".
"Wszyscy jesteśmy dziś Ukraińcami broniącymi swojego kraju, wolności i swojej przyszłości. Wojna, którą Putin wypowiedział Ukraińcom, jest straszna, brutalna i niemożliwa do zrozumienia, to prawdziwa zbrodnia" - ocenił prezydent Estonii Alar Karis.
George William Vella, prezydent Malty, mówił: "razem z Maltańczykami chcę wyrazić nadzieję na szybkie ustanie przemocy i trwałe rozwiązanie, które zapewni wszystkim Ukraińcom życie w bezpiecznym, wolnym i suwerennym państwie".
"Razem pokonamy rosyjską inwazję i reżim Putina. Ukraina należy do nas, do Europy" - zapewnił prezydent Łotwy Egils Levits.
"Walki, które toczycie, nie dotyczą wyłącznie Ukrainy, ale całego zestawu europejskich wartości i zasad. Europa wraz z Bułgarią będzie kontynuować pomoc Ukrainie, by Ukraińcy sami mogli definiować swoją przyszłość" - powiedział premier Bułgarii Kirił Petkow.
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda wskazał w apelu do Ukraińców, że "wasza walka jest naszą walką; wasz ból jest naszym bólem; wasza wolność jest i naszą wolnością". "Dla wolności waszej i naszej, chwała Ukrainie!" - dodał w języku ukraińskim.
Roberta Metsola, prezydent Parlamentu Europejskiego, zapewniła Ukraińców, że "mogą oni liczyć na wsparcie Parlamentu Europejskiego na drodze Ukrainy do Unii Europejskiej". "Udowodniliście, że siła woli i wiara w demokrację pokona każdy czołg" - dodała.
Charytatywny telewizyjny maraton koncertowy rozpoczął się w niedzielę o godz. 17: 30 (godzina 18.30 czasu kijowskiego). Transmisja nadawana była w języku angielskim przez TVP, która później miała zostać retransmitowana w innych 20 krajach Europy i świata znajdujących się w odmiennych strefach czasowych. Koncert można było również obejrzeć na ekranach w specjalnie utworzonych strefach na głównych placach miast Europy - m.in. na warszawskim Placu Defilad, na Rynku Starego Miasta w Pradze, pod Bramą Brandenburską w Berlinie, na Trafalgar Square w Londynie czy na pl. Katedralnym w Mediolanie - a także na platformach streamingowych i w mediach społecznościowych.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.