Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, władze stanu Teksas „chcą zmuszać kobiety, by przed usunięciem ciąży zobaczyły płód na monitorze i wysłuchały bicia jego serca”.
W tym czasie lekarz ma im wyjaśniać, w jakim stadium rozwoju jest dziecko i jak przebiegać będzie aborcja. Po USG kobieta ma odczekać 24 godziny, zanim podda się zabiegowi - czytamy.
Nowy zapis ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Zwolennicy aborcji uważają obowiązkowe badanie USG za torturowanie kobiet, będących w ciężkiej sytuacji. Obrońcy twierdzą natomiast, że kobieta jest w stanie podjąć odpowiednią decyzję wtedy, gdy jest odpowiednio poinformowana.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"