Po 4 latach ukazuje się II tom „Jezusa z Nazaretu”. Benedykt kontynuuje „poszukiwania oblicza Pana”. Szuka i znajduje nie tylko dla siebie, ale i dla nas. Ta książka pomaga spotkać Chrystusa i Mu uwierzyć.
Ostatni rozdział poświęcony jest zmartwychwstaniu Jezusa. „Od Zmartwychwstania zależy to, czy Jezus tylko był, czy też również jest. W „tak” lub „nie”, jako odpowiedzi na to pytanie, chodzi nie o jedno wydarzenie obok wielu innych, lecz o postać Jezusa jako taką”. Uderzyła mnie w tej część myśl, że swoistym dowodem na zmartwychwstanie jest niedziela. Benedykt zwraca uwagę, że pierwsi chrześcijanie (wszyscy byli żydami!) zerwali z tradycją szabatu i zastąpili go pierwszym dniem tygodnia. „Tylko wydarzenie, które z niezwykłą siłąodcisnęło się w duszach, mogło spowodować tak istotneprzeobrażenie w religijnej kulturze tygodnia”. „Dla mnie celebrowanie dnia Pańskiego jest jednym z najmocniejszych dowodów tego, że w tym dniu wydarzyło się coś niezwykłego – odkrycie pustego grobu i spotkanie ze zmartwychwstałym Panem” – pisze Benedykt.
Lektura książki może być momentami trudna. Nie trzeba jej jednak czytać od deski do deski. Zarówno pierwszy, jak i drugi tom można czytać fragmentami, najlepiej mając otwartą Biblię. Poszczególne rozdziały stanowią minitraktaty teologiczne. To znakomita katecheza dla dorosłych. To także tekst, który wprowadza do osobistej medytacji lub rekolekcji.
W obu tomach „Jezusa z Nazaretu” zabrakło historii dzieciństwa Jezusa. Ojciec Święty obiecał, że jeśli starczy mu sił, omówi ten temat w niewielkim zeszycie. Książka już została przetłumaczona na 18 języków o łącznym nakładzie 2 mln egzemplarzy. W Rzymie zostanie zaprezentowana 13 marca, a w Polsce trzy dni wcześniej.
Joseph Ratzinger Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, część II, Od wyjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2011.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.