Brytyjscy dowódcy wojskowi przygotowują różne plany awaryjne mające na celu ewakuację obywateli brytyjskich z Jemenu na wypadek, gdyby taka akcja miała okazać się potrzebna - donosi "Sunday Telegraph".
Według tygodnika ich opracowaniem zajmują się Stała Kwatera Planowania w ośrodku dowodzenia w Northwood. Plany zostałyby wprowadzone w życie z krótkim wyprzedzeniem, gdyby dalszy pobyt Brytyjczyków ze względu na napięcie polityczne w tym kraju miał się stać dla nich zbyt niebezpieczny.
Wojskowi planiści zapewnili sobie możliwość skorzystania z kilku cywilnych samolotów, które mogłyby zostać wykorzystane w tzw. niebojowych akcjach operacyjnych.
Kwatera w Northwood zajmowała się wcześniej planowaniem ewakuacji brytyjskich pracowników sektora naftowego i personelu dyplomatycznego w Libii, gdzie nieoczekiwany kryzys i jego skala zaskoczyły Brytyjczyków. Akcja ta na początkowym etapie była krytykowana jako słabo przygotowana.
W Jemenie przebywa m.in. brytyjska ekipa zajmująca się szkoleniem Jemeńczyków do akcji antyterrorystycznych. Amerykanie mają tam znacznie większy kontyngent, złożony m.in. z żołnierzy mundurowych, sił specjalnych i CIA.
W ostatnich tygodniach w rozruchach ulicznych i starciach z siłami bezpieczeństwa zginęło ok. 30 Jemeńczyków. Rządzący krajem od 32 lat prezydent Ali Abdullah Saleh zapowiedział, że obecna kadencja będzie jego ostatnią. W Jemenie działa oddział Al-Kaidy zwany Al-Kaidą na Półwyspie Arabskim.
Oddział ten był zamieszany w nieudaną próbę zamachu na amerykański samolot w grudniu 2010 r., a także w ubiegłoroczne próby wysadzenia samolotów przewożących cargo. W stolicy kraju Sanie dokonano dwóch zamachów na pracowników brytyjskiego personelu dyplomatycznego.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.