Adhortacja Amoris laetitia okazała się pomocna w codziennym życiu rodzinnym. Dają o tym świadectwo członkowie ruchu Nowe Rodziny, związanego z Ruchem Focolari. Na kilka dni przed Światowym Spotkaniem Rodzin w Rzymie wydali oni książkę, w której zebranych zostało 55 świadectw z całego świata.
Jak mówi Radiu Watykańskiemu Maria Caporale, która wraz z mężem zajęła się redakcją tej książki, w świadectwach tych nie ma rzeczy nadzwyczajnych. Są to normalne rodzinne historie, w których świadomie szuka się inspiracji w posynodalnym dokumencie Papieża Franciszka. Okoliczności są bardzo różne, począwszy od wojny, poprzez chorobę jednego z rodziców, aż po wybór życia pomimo komplikacji zdrowotnych czy śmierć dziecka.
Czytaj: Ewa Kowalewska: Chcemy pokazywać piękno maleńkiego dziecka i otaczać je miłością
Zdaniem Marii Caporale świadectwa te pokazują, że rodzina często znajduje się dziś w sytuacji krytycznej. Jednakże fokocolarini, którzy pośród różnych trudności szukali pomocy i inspiracji w Amrois laetitia, zapewniają, że papieskie nauczanie sprawdza się w praktyce.
Czytaj: Rodzice zmarłego dziecka ogłosili zbiórkę na aparat USG
Odpowiedź jest w Ewangelii
„Mogę zaświadczyć, że Ewangelia jest odpowiedzią na wszystkie wyzwania, które stają dziś przed rodzinami. Trzeba tylko nią żyć, mieć odwagę przezwyciężyć trudne chwile, a to rzeczywiście prowadzi do radości miłości, do amoris laetitia. I w ten sposób urzeczywistnia się również to, co będzie tematem Światowego Spotkania Rodzin, a mianowicie miłość rodzinna jako powołanie i droga do świętości. Miłość rodzinna jest drogą do świętości właśnie dlatego, że przechodzi przez trudne chwile, wyzwania, sytuacje krytyczne. Ale jeśli czerpiemy z miłości Boga, jeśli rozpoczynamy wciąż od nowa, to okazuje się, że można przezwyciężyć te trudności czy krytyczne sytuacje. W ten sposób idzie się przez życie, wzrasta się w świętości, która jest przecież niczym innym jak doskonałością w miłości.“
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.