Mam nadzieję, że układ z Chinami w sprawie mianowania biskupów zostanie odnowiony, nawet jeśli porozumienie to nie jest idealne – powiedział Papież w obszernym wywiadzie dla Reutersa. Amerykańska agencja informacyjna ujawniła dziś drugi fragment wywiadu, który dotyczy relacji z Chinami. Wynika z niego, że w podejściu do tego kraju Franciszek opiera się na pozytywnej ocenie osiągnięć watykańskiej Ostpolitik kard. Casarolego.
Na mocy tajnej umowy zawartej z Chinami w 2018 r. Papieżowi udało się mianować 6 biskupów. Stolica Apostolska zatwierdziła też 7 biskupów, którzy zostali wyświęceni uprzednio bez papieskiej nominacji. Franciszek podkreślił, że Watykan pracuje w perspektywie długoterminowej.
„Porozumienie funkcjonuje dobrze i mam nadzieję, że w październiku będzie mogło zostać odnowione” – oświadczył Papież.
Broniąc porozumienia, zaznaczył, że jest to taktyka małych, ale możliwych kroków. Porównał ją do kontrowersyjnej i budzącej wiele oporu polityki wschodniej kard. Casarolego, kiedy Watykan zawierał czasem niewygodne umowy z komunistycznymi państwami Europy Wschodniej, by utrzymać Kościół przy życiu w czasie zimnej wojny i ograniczyć prześladowania. Franciszek przypomniał, że kard. Casaroli był ostro krytykowany. Zdaniem Papieża większość historyków jest zdania, że polityka ta umożliwiła przetrwanie Kościoła w krajach Europy Wschodniej aż do upadku komunizmu w 1989 r.
Franciszek podkreślił również, że wolne tempo w jakim rozwijają się relację między Watykanem i Pekinem to „chiński sposób”. Chińczycy mają swoje poczucie czasu i nie można ich poganiać.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.