Odsiadujący wyrok dziewięciu lat pozbawienia wolności, osadzony w kolonii karnej Aleksiej Nawalny poinformował w poniedziałek o utworzeniu Międzynarodowej Fundacji do Walki z Korupcją. W zarządzie fundacji znaleźli się między innymi Francis Fukuyama i Guy Verhofstadt.
Nawalny ogłosił powołanie fundacji na Twitterze: "Zapowiedziano i zrobiono. Mówiliśmy o tym, że Putin i jego żuliki nie zdołają zniszczyć Fundacji do Walki z Korupcją. Przeciwnie - ona przekształci się w ogólnoświatową, międzynarodową fundację. Wszystko przygotowaliśmy i zrobiliśmy zgodnie z obietnicą. Oto Anti-Corruption Foundation International (Międzynarodowa Fundacja do Walki z Korupcją - PAP). W skład jej rady nadzorczej weszli: filozof Francis Fukuyama, były premier Belgii, eurodeputowany Guy Verhofstadt, laureatka nagrody Pulitzera Anne Applebaum (prywatnie żona byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego - PAP) oraz Julia Nawalna (żona polityka - PAP). Fundacja będzie w pełni transparentna, jej działalność jawna, a pierwszą wpłatą na jej rzecz będzie przyznana mi przez Parlament Europejski Nagroda Sacharowa (50 tysięcy euro). Jak zawsze liczymy na waszą pomoc i poparcie i obiecujemy, że będziemy pracować dobrze. Znacie nas." - napisał Nawalny na Twitterze.
Przeczytaj: Filozof Bernard-Henri Levy: zawarcie pokoju z Putinem to gwarancja jeszcze bardziej przerażającej wojny
Aleksiej Nawalny, to rosyjski prawnik, publicysta i opozycyjny działacz polityczny. Jest liderem partii Rosja Przyszłości i założycielem Fundacji Antykorupcyjnej, która ujawniała materiały dotyczące korupcji rosyjskich elit ze szczególnym uwzględnieniem nadużyć prezydenta Putina i jego otoczenia. W sierpniu 2020 roku uległ poważnemu zatruciu. Zdaniem Nawalnego zamach na jego życie został zorganizowany przez rosyjskie służby specjalne. Kreml zaprzeczył tym oskarżeniom. Nawalny leczył się w Niemczech. Gdy wrócił do Rosji na początku 2021 roku, został aresztowany i osądzony. Obecnie przebywa w zakładzie karnym w Mieliechowie w obwodzie włodzimierskim, gdzie odbywa wyrok dziewięciu lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie oskarżeń o defraudację i obrazę sądu. Więzienie, w którym przebywa ma opinię jednego z najgorszych w Rosji.
31 maja polityk został oskarżony w kolejnej sprawie karnej, dotyczącej "tworzenia organizacji ekstremistycznej i podżegania do nienawiści wobec władz". W przypadku uznania opozycjonisty za winnego, grozi mu do 15 lat więzienia.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.