Topniejący lodowiec odsłonił wrak samolotu sprzed pół wieku

Po 54 latach udało się rozwiązać zagadkę samolotu, który przepadł bez śladu w Alpach Szwajcarskich.

Do katastrofy lotniczej doszło 30 czerwca 1968 r. w rejonie lodowca Aletsch w Szwajcarii. Samolot Piper Cherokee z trzema mieszkańcami Zurychu rozbił się. Wypadek był o tyle dziwny, że odnaleziono ciała zmarłych, ale wrak samolotu przepadł bez śladu. 

Szczątki maszyny odnalazł przewodnik górski, który poruszał się po lodowcu. 38-letni Dominik Nellen z daleka zauważył coś, co przypominało dwa plecaki, dopiero z bliska okazało się, że to zaginiona przed 54-laty maszyna. Wrak został odsłonięty przez lodowiec na skutek panujących tego roku w Alpach wyjątkowych upałów wytapiających w katastrofalnym tempie lód. 

Do innego odkrycia w obszarze topniejących lodowców doszło na początku sierpnia, gdy francuscy wspinacze podczas wchodzenia na lodowiec Chessjen w szwajcarskim kantonie Valais natknęło się na ludzkie szczątki. Ciało zostało przetransportowane helikopterem do badań w celu identyfikacji.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
wiecej »