Po kasowych sukcesach hollywoodzkich filmów i nowojorskich musicali o „Jezusie Chrystusie Supergwieździe” przyszedł czas na komputerowe gry symulacyjne. Gabriella Swerling, redaktorka działu religijnego angielskiego dziennika „The Telegraph” podała, że pierwsza na świecie taka gra „Jesus Christ simulator” pozwoli jej uczestnikom „zebrać (recap) ważne wydarzenia z Jego życia, obejmując okres między Jego chrztem a ukrzyżowaniem i zmartwychwstaniem”.
Według dziennikarki grę tę popierają przywódcy kościelni i różne autorytety religijne. Uważają oni, że „wszystko, co pomaga głosić światu Ewangelię, można uznać za coś pozytywnego, nawet jeśli Jezus jest tam ukazany jako kolejny supergwiazdor w stylu rewiowo-kabaretowym”.
Swerling postrzega popyt na tego rodzaju gry w szerszym kontekście zainteresowania zwłaszcza młodego pokolenia duchowością i medytacją. Potwierdzają to badania prowadzone przez brytyjską firmę marketingowa Savanta ComRes. Wynika z nich, iż 56 proc. osób poniżej 55 lat włącza obecnie modlitwę w rytm codziennego życia wobec 41 proc. badanych powyżej 55. roku życia. Podobne wyniki przyniosły badania, przeprowadzone niedawno przez Kościół anglikański.
Zdaniem arcybiskupa Yorku Stephena Cottrella „liczby te wskazują na zjawisko «szukania jakiegoś kontaktu (z Jezusem) w czasach niepewności, w których dziś żyjemy”. Publicystka z kolei nazywa to zjawisko wprost „poszukiwaniem wiary w Jezusa Chrystusa”.
Maksym Vysochanskiy, dyrektor naczelny firmy SimulaM, produkującej tę i podobne gry, podkreślił, że „10 tys. grających, którzy ją testowali, w zdecydowanej większości wyrażają się o niej pozytywnie… (Gra ta) może się przyczynić do szerszego głoszenia «słowa o Jezusie Chrystusie» szczególnie wśród młodych”. Szef firmy oświadczył, iż uważa tę grę za „nowy rodzaj sztuki, tak jak to było w ciągu ostatnich 50-60 lat, gdy powstały popularne filmy o Jezusie Chrystusie”.
Obecnie producent pragnie zrobić coś podobnego, z tym że grający mogą tu spojrzeć na historię (ziemskiego życia Chrystusa) z własnego punktu widzenia i znaleźć się w czasach sprzed 2000 lat w takich znanych miejscach, jak Jerozolima i Morze Galilejskie.
„The Telegraph” przytacza wypowiedź dr. Gavina Ashendena, byłego biskupa anglikańskiego, który w latach 2007-08 był kapelanem królowej Elżbiety II i który w 2019 r. nawrócił się na katolicyzm. On również uważa, że „nowa gra jest zgodna z przekazem Ewangelii i może prowadzić do bezpośredniego związku z historycznym Jezusem Chrystusem i w istocie do «zadziwiającego spotkania z Nim»”. „Jest to więc inicjatywa, w którą Kościół może a nawet powinien się zaangażować i ją wspierać” – powiedział dr Ashenden.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.