Organizatorzy rozpoczynających się 20 listopada w Katarze piłkarskich mistrzostw świata planują zapewnić specjalne miejsca, gdzie pijani kibice będą mogli wytrzeźwieć. Zapewniają również, że na turnieju mile będą widziani przedstawiciele społeczności LGBTQ+.
Mistrzostwa świata po raz pierwszy odbędą się w kraju muzułmańskim, gdzie zabronione jest picie alkoholu, a homoseksualizm jest karalny. Jak zapewnił w wywiadzie dla telewizji Sky News szef komitetu organizacyjnego Nasser Al Khater, podczas turnieju te zasady zostaną złagodzone. Jak już wcześniej informowano, piwo z zawartością alkoholu będzie dostępne dla posiadaczy biletów trzy godziny przed meczem i godzinę po, chociaż nie w trakcie spotkania. W związku z tym gospodarze spodziewają się wielu nietrzeźwych fanów futbolu.
"Wiem, że istnieją plany, aby zapewnić miejsca, gdzie ludzie będą mogli wytrzeźwieć, jeśli nadużyją alkoholu" - powiedział Al Khater. Jak dodał, chodzi o bezpieczeństwo ich i otoczenia.
Al Khater ponownie zapewnił, że kibice LGBTQ+ będą czuli się swobodnie w Katarze. "Wszyscy są tu mile widziani i wszyscy będą czuli się bezpiecznie, gdy przyjadą do Kataru" - podkreślił. Zapytany, czy dotyczy to np. fanów gejów trzymających się publicznie za ręce, odpowiedział: "tak".
Organizatorzy turnieju już wcześniej podkreślali, że każdy, bez względu na orientację seksualną czy pochodzenie, jest mile widziany w Katarze, jednocześnie ostrzegając fanów przed publicznym okazywaniem uczuć.
Piłkarskie mistrzostwa świata po raz pierwszy odbędą się na Bliskim Wschodzie. Polacy zagrają w grupie C z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.