Wojska rosyjskie ostrzelały w nocy z wtorku na środę oddział położniczy szpitala w Wilniańsku - mieście położonym nieopodal Zaporoża na południu Ukrainy; zginęło niemowlę - poinformował szef administracji obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruch.
"Okupanci ostrzelali w nocy wielkimi rakietami mały oddział położniczy szpitala w Wilniańsku. Nasze serca przepełnione są bólem - zabito niemowlę, jakie dopiero co przyszło na świat" - napisał szef obwodu na serwisie Telegram. (https://t.me/s/starukhofficial).
Alarm przeciwlotniczy i wezwanie do schronów nastąpiły po godz. 2 w nocy (godz. 1 czasu polskiego). Obecnie na miejscu ostrzału pracują służby ratownicze.
Wilniańsk był celem bombardowań w zeszłym tygodniu, zginęło wówczas dziewięciu mieszkańców.
Przeczytaj: Ukraina: Szef MSZ apeluje do UE o przyspieszenie prac nad dziewiątym pakietem sankcji wobec Rosji
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Przeczytaj: Na okupowanym Krymie rozległy się wystrzały, Rosjanie mówią o ataku dronów
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.