Rada Polityki Pieniężnej trzeci miesiąc z rzędu pozostawiła stopy procentowe bez zmian, czyli uważa, że dotychczasowy cykl podwyżek stóp wystarczająco tłamsi inflację - ocenili ekonomiści PKO BP odnosząc się do środowej decyzji RPP. To umożliwia przedłużanie "pauzy w cyklu podwyżek stóp" - dodali.
Narodowy Bank Polski poinformował, że Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych. Tym samym główna stopa procentowa NBP, stopa referencyjna, wynosi 6,75 proc, stopa lombardowa - 7,25 proc., stopa depozytowa - 6,25 proc., stopa redyskontowa weksli - 6,8 proc., a stopa dyskontowa weksli - 6,85 proc.
"Rada Polityki Pieniężnej trzeci miesiąc z rzędu pozostawiła stopy procentowe bez zmian (stopa referencyjna wynosi 6,75 proc.). Rada uważa, że dotychczasowy cykl podwyżek stóp w Polsce, w połączeniu z zacieśnieniem monetarnym największych banków centralnych, wystarczająco tłamsi inflację" - przekazali w komentarzu ekonomiści z Zespołu Analiz Makroekonomicznych PKO Banku Polskiego. Jak dodali, "to umożliwia przedłużanie pauzy w cyklu podwyżek stóp".
Według PKO BP komunikat NBP, podobnie jak w poprzednich miesiącach, nie dostarcza wielu nowych informacji.
"RPP dostrzega sygnały ograniczania presji inflacyjnej na świecie oraz postępujące spowolnienie wzrostu gospodarczego w kraju. Podobnie jak w poprzednim komunikacie zapisano, że inflacja ma wracać do celu stopniowo, a sprzyjałoby temu umocnienie złotego" - wskazali ekonomiści.
Jak zauważa PKO BP, z wypowiedzi medialnych członków Rady wynika, że dla większości z nich obecny poziom stóp, w świetle dostępnych danych, jest optymalny. "Sprowadzi inflację w kierunku celu, przy ograniczeniu ryzyka +zduszenia gospodarki+ i utraty stabilności gospodarczej. Członkowie podkreślali wysoką niepewność oraz przypominali, że decyzje RPP zapadają z posiedzenia na posiedzenie, zależnie od napływających danych. W tym kontekście informacje, które napłynęły od posiedzenia RPP w listopadzie, wzmacniają argumentację o spowolnieniu gospodarczym, jego dezinflacyjnym oddziaływaniu i stopniowym uwidacznianiu się opóźnionych efektów podwyżek stóp" - wskazali ekonomiści PKO BP.
Ich zdaniem dotychczas najdobitniej efekty te widoczne były na rynku kredytowym i mieszkaniowym. "Gwałtowne wyhamowanie dynamiki konsumpcji w III kw. 22 (wyraźnie poniżej poziomu założonego w ostatniej projekcji inflacyjnej) można interpretować jako sygnał, że efekty podwyżek stóp rozlewają się szerzej na gospodarkę" - ocenili.
W opinii ekonomistów PKO BP ostatnie dane o PKB, inflacji, jak i te zagraniczne (początki dezinflacji i sygnały finalizowania podwyżek stóp przez EBC i Fed) utwierdzają w przekonaniu, że "trwająca obecnie przerwa w cyklu okaże się jego definitywnym końcem". "W drugiej połowie 2023 przewidujemy nieznaczne obniżki stóp. Niemniej, na dziś, Rada nie zamknęła sobie furtki do ewentualnych dalszych podwyżek stóp, gdyby były one konieczne" - wskazali ekonomiści.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.