Kalifornia może jeszcze w środę w nocy lokalnego czasu doświadczyć burzy, zapowiadanej jako jedna z najbardziej groźnych w ciągu ostatnich pięciu lat. Gubernator Gavin Newsom ogłosił stan wyjątkowy.
Krajowa Służba Pogodowa (NWS) ostrzega przed burzą z silnymi wiatrami, śniegiem i ciężkimi opadami deszczu oraz powodzią z przepływami gruzu i osuwiskami.
"Przewidujemy, że może to być jedna z najtrudniejszych i najbardziej dotkliwych serii burz, które nawiedziły Kalifornię w ciągu ostatnich pięciu lat" - oceniła nowa dyrektor Biura Służb Ratowniczych gubernatora Nancy Ward.
NWS zwróciła uwagę, że wiele obszarów będzie musiało zmierzyć się również ze skutkami cyklonu burzowego. Opady deszczu mogą sięgać od pięciu do 10 cm. Na wysokich terenach przewiduje się ciężki śnieg.
"Meteorolodzy wzywają mieszkańców Kalifornii do wykazania szczególnej ostrożności na terenach, gdzie pożary niedawno wypaliły roślinność. Wskazują na zwiększone ryzyko błyskawicznie powstających powodzi i błotnych osuwisk" - podkreśliła NPR.
Służby meteorologiczne przestrzegają też przed potencjalnymi przerwami w dostawie prądu, zagrożeniami w podróżowaniu z powodu silnych wiatrów o prędkości od 96 do przeszło 112 km/godz., gruzu, a także powalonych drzew i linii energetycznych.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.