Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało o wydaleniu z kraju ambasadora Estonii - podała w poniedziałek agencja AP. Ambasador Margus Laidre otrzymał nakaz opuszczenia Rosji do 7 lutego.
MSZ FR zakomunikowało, że decyzja jest odpowiedzią na "kolejny nieprzyjazny krok" władz Estonii, którym - według niego - było zredukowanie personelu ambasady Rosji w Tallinie o połowę - z 17 do ośmiu osób, a więc do takiego samego stanu liczebnego, jaki obowiązuje ambasadę Estonii w Moskwie.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
W wydanym w poniedziałek oficjalnym oświadczeniu MSZ Rosji oskarża rząd w Tallinie o "celowe niszczenie relacji" pomiędzy oboma państwami. Twierdzi też, że Tallin "podniósł do rangi polityki państwowej" wrogość wobec Rosji i "totalną rusofobię".
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa stwierdziła, że "estoński reżim dostał to, na co zasłużył".
Media przypominają, że Estonia postanowiła w ubiegłym tygodniu przekazać Ukrainie pakiet pomocy wojskowej o wartości 113 mln euro, w tym pojazdy wojskowe, amunicję i wszystkie swoje 155-milimetrowe haubice.
Jak miał powiedzieć Kaimo Kuusk, ambasador estoński w Ukrainie, Tallin chciał dzięki tej decyzji uniemożliwić innym krajom usprawiedliwienia i wyjaśnienia, "dlaczego nie mogą zapewnić Ukrainie broni niezbędnej do wygrania wojny".
Po wyjeździe ambasadora Laidre jego funkcje w ambasady Estonii w Moskwie przejmie charge d'affaires.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"