Chiny nie mają wiele wiarygodności, ponieważ nie zdołały potępić nielegalnej inwazji na Ukrainę - powiedział w piątek w Tallinie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, komentując chińskie propozycje zakończenia rosyjskiej wojny na Ukrainie.
Uczestnicząca w konferencji prasowej w estońskiej stolicy szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen dodała, że swą wiarygodność Pekin traci również przez to, że podpisał z Rosją porozumienie o wiecznej przyjaźni bezpośrednio przed rozpoczęciem agresji przeciwko Ukrainie. "Chiny stanęły po jednej ze stron tej wojny" - dodała.
Dokument zatytułowany "Stanowisko Chin w sprawie politycznego uregulowania kryzysu ukraińskiego" został opublikowany w piątek rano na stronie internetowej ministerstwa, w pierwszą rocznicę wybuchu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu, zareagował na oświadczenie, uznając, że dokument "mógł zatrzymać się na jego pierwszym punkcie, mówiącym o szacunku dla suwerenności wszystkich narodów". "Wojna może zakończyć się jutro, jeśli Rosja przestanie atakować Ukrainę i wycofa swoje siły" - dodał.
"Przyjrzymy się chińskim propozycjom, oczywiście, ale biorąc pod uwagę to, że Chiny stanęły po jednej ze stron tej wojny" - wskazała przewodnicząca KE. "Mamy sygnały i informacje o tym, że Chiny mogą rozważać wysłanie Rosji sprzętu wojskowego. Byłoby to łamiącym prawo międzynarodowe wsparciem agresji" - dodał Stoltenberg.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.