Diabelskie wytyczne?

Komentarzy: 13

Jan Drzymała Jan Drzymała

publikacja 28.03.2011 12:06

Jeśli mówimy o ochronie życia – szczególnie życia poczętego – trzeba działać kompleksowo. Pokazać, że jest inne wyjście niż to, które wskazuje Szatan.

W Polsce dopiero co obchodziliśmy Dzień Świętości Życia. Tymczasem Radio Watykańskie informuje, że kobiety zgłaszające się do ginekologów w Wielkiej Brytanii mają być informowane, że zasadniczo usunięcie ciąży jest bezpieczniejsze niż doczekanie porodu.

Nowe propozycje wytycznych brytyjskiego stowarzyszenia ginekologów i położnych są bulwersujące. Bulwersuje też to, że lekarze mieliby swoim pacjentkom mówić, iż większość kobiet, które zdecydowały się usunąć ciążę, nie doświadczyło z tego powodu negatywnych konsekwencji psychicznych.

Nie wiem, jakimi danymi dysponowali królewscy położnicy, w każdym razie ich opinię już zakwestionowali psychiatrzy. Jak wynika z ich doświadczenia nie jest prawdą, że większość kobiet po aborcji nie ma psychicznych problemów.

To niby drobne przeinaczenie faktów kojarzy mi się z pewną historią: „Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?” (Rdz 3, 1). Wąż kusi niewiastę w raju niby drobnym nieporozumieniem. Jakby coś tam słyszał, ale dokładnie nie wie. Niby podpytuje, ale tak naprawdę zasiewa ziarno wątpliwości. Manipuluje już w tym pierwszym pytaniu. W kolejnych słowach brnie w kłamstwo, otwarcie namawia do sprzeciwienia się Bogu. Podważa Jego prawdomówność, przekonuje człowieka, że wie lepiej niż Bóg, jak zdobyć szczęście. Jakie są konsekwencje – wszyscy wiemy.

Usłyszałem dzisiaj, że tylko Szatan tak może nienawidzić człowieka, by chcieć go zniszczyć już u początków życia. Godzenie w bezbronnych jest złem w czystej postaci. Złem, którego człowiek sam nie wymyślił. Złem, które prowadzi go w kierunku samounicestwienia. Jak inaczej określić sytuację, w której mówi się, że dla własnej wygody można zabić człowieka?

Czasem zastanawiam się, czy w Kościele nie poświęca się za dużo uwagi na mówienie o aborcji, ochronie życia itd. Dochodzę do wniosku, że nie. Mam jednak wrażenie, że ten problem jest bardzo mocno upraszczany.

Słyszę lub czytam nieraz wypowiedzi, z których pośrednio wynika, że kobieta w sumie nie powinna poświęcać się niczemu innemu niż rodzenie i wychowywanie dzieci. Chociaż coraz większy nacisk kładzie się na role mężczyzn w procesie wychowawczym, to jednak presja na kobiety jest dużo silniejsza. Po trochu nie ma się czemu dziwić. Jest granica, której nie przeskoczymy. Żadnemu mężczyźnie jeszcze nie udało się zajść w ciążę. (Kiedyś słyszałem, że pierwszy, który tego dokona, może liczyć na sporą nagrodę. Póki co jest, jak jest).

Sytuacja demograficzna w Europie jest trudna. Żeby nie stanąć w obliczu egzystencjalnej katastrofy, trzeba myśleć o przyszłości, o dzieciach. Nie można jednak całego ciężaru zrzucać na ramiona kobiet. Nie wolno tylko ich winić za aborcję. Nieźle sytuację przedstawił prezentowany niedawno w polskich kinach film „Bella”. Pokazał, że jeśli kobiecie udzieli się wsparcia, można uchronić ją i jej dziecko od tragedii. Jeśli mówimy o ochronie życia – szczególnie życia poczętego – trzeba działać kompleksowo. Nie wystarczy tylko mówić, że aborcja jest złem, grzechem, pokazywać, jaka jest okrutna. Trzeba jeszcze wskazać sensowną alternatywę. Pokazać, że jest inne wyjście niż to, które wskazuje Szatan.

Musimy pamiętać, że ochrona życia to coś więcej niż nawet najgłośniejszy głos sprzeciwu. Ochrona życia to przede wszystkim troska o życie – nie tylko to nienarodzone. Dla mnie sztandarowym przykładem jest działalność siostry Anny Bałchan, która pomaga kobietom w sytuacjach – wydawałoby się beznadziejnych. Otacza je opieką, pomaga przezwyciężyć życiowe trudności, kryzysy, pozwala podnieść się nawet z najtrudniejszych sytuacji.

Chcąc chronić życie, troszczyć się o nie, warto brać z niej przykład. Jeśli broniąc życia, skoncentrujemy się na łajaniu, prędzej czy później odniesie to odwrotny skutek, a diabelska przebiegłość wykorzysta to przeciwko nam.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..