Kolejny krok w programie PILICA+. Podpisano umowy na dostawę wyrzutni iLauncher i pocisków CAMM oraz przeciwlotniczych systemów rakietowo-artyleryjskich PSR-A PILICA - poinformował w piątek wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
"Kolejny krok w programie PILICA+. Podpisano umowy na dostawę wyrzutni iLauncher i pocisków CAMM oraz przeciwlotniczych systemów rakietowo-artyleryjskich PSR-A PILICA. To skokowy wzrost możliwości rażenia celów powietrznych i zwiększenie zdolności polskiej obrony powietrznej" - napisał Błaszczak na Twitterze.
PILICA i PILICA+ to przeciwlotnicze systemy bardzo krótkiego zasięgu - ich zadaniem jest zwalczanie m.in. dronów, śmigłowców, samolotów czy pocisków manewrujących na dystansie do 5 km.
W komunikacie Agencji Uzbrojenia doprecyzowano, że chodzi o dwie umowy. Pierwsza z nich zawarta została między AU a brytyjskim koncernem MBDA UK Ltd., a jej przedmiotem jest dostawa 44 wyrzutni iLauncher i kilkuset pocisków rakietowych CAMM oraz sprzętu towarzyszącego. Wartość zamówienia wynosi ok. 10 mld zł netto (ok. 1,9 mld funtów). Dostawy sprzętu wojskowego mają zostać zrealizowane w latach 2025-2029.
Druga umowa zawarta została między AU a Konsorcjum PGZ-PILICA+, w którego skład wchodzi m.in. Polska Grupa Zbrojeniowa, Zakłady Mechaniczne Tarnów, PIT-RADWAR, PCO S.A., Jelcz, MESKO, a także Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A., Wojskowe Zakłady Uzbrojenia S.A. oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A. Umowa przewiduje pozyskanie na potrzeby polskiego wojska 22 przeciwlotniczych systemów rakietowo-artyleryjskich (PSR-A) PILICA, w tym 1 zestawu szkolnego.
Jak wskazuje AU, wartość zamówienia wynosi ok. 3 mld zł brutto i obejmuje również dostosowanie zamówionych wcześniej, a obecnie dostarczanych zestawów do standardu PSR-A PILICA+. Dostawy mają być realizowane w latach 2025-2029. "Dostosowane do standardu PSR-A PILICA+ systemy będą zdolne do prowadzenia autonomicznych działań w różnych warunkach pogodowych i widoczności z wykorzystaniem własnych pasywnych systemów rozpoznania i śledzenia oraz na podstawie informacji radiolokacyjnej przesyłanej ze stanowiska dowodzenia baterii" - czytamy w komunikacie AU.
PILICA+ to wersja rozwojowa systemu PILICA. Jak informowała w październiku ub.r. AU, system PILICA+ będzie obejmował elementy PSR-A PILICA, czyli: stanowisko dowodzenia, radar krótkiego zasięgu, 6 jednostek ogniowych (wyposażonych w armaty przeciwlotnicze oraz pociski Piorun) wraz z ciągnikami , podsystem łączności oraz pojazdy amunicyjne i transportowe, które zostaną uzupełnione o wyrzutnie rakietowe krótkiego zasięgu i radary BYSTRA, a w dalszej kolejności także armaty przeciwlotnicze z amunicją programowalną oraz system do zwalczania dronów. Pociskami rakietowymi używanymi w tym systemie będą właśnie brytyjskiej produkcji pociski CAMM, wystrzeliwane z wyrzutni iLauncher.
Umowa ramowa na realizację programu PILICA+ została zawarta 4 października ub.r. "Przeciwlotnicze zestawy rakietowo-artyleryjskie (ZRA) będą pełnić rolę podstawowych systemów przeciwlotniczych Wojsk Obrony Przeciwlotniczej Sił Powietrznych, których zasadniczym przeznaczeniem będzie uzupełnienie stref ognia zestawów rakietowych obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu na małych i bardzo małych wysokościach oraz osłona zestawów WISŁA" - wskazuje AU.
Wcześniej, pod koniec marca, szef MON zatwierdził umowę, zawartą pomiędzy AU a Konsorcjum PGZ-PILICA+, na dostawę 22 zdolnych do przerzutu stacji radiolokacyjnych (ZDPSR) BYSTRA, które wejdą w skład PILICY+. Wartość zamówienia wynosi ok. 1,1 mld zł brutto, a dostawy radarów zostaną zrealizowane w latach 2026-2028.
Systemy PILICA i PILICA+ - systemy bardzo krótkiego zasięgu stanowią najniższą z trzech warstw budowanego w polskim wojsku systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Średnie piętro stanowią systemy krótkiego zasięgu NAREW oraz mała NAREW (również korzystające z pocisków CAMM), a najwyższe system średniego zasięgu WISŁA, wyposażony w wyrzutnie Patriot.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.