W oświadczeniu wydanym w piątek prezydent USA Barack Obama oddał cześć pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem rok temu, w której zginął prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka i cała delegacja udająca się na uroczystości rocznicy zbrodni katyńskiej.
"W momencie, kiedy naród polski upamiętnia pierwszą rocznicę tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, pierwszej damy Marii Kaczyńskiej i całej delegacji prezydenckiej, łączę się wraz z narodem amerykańskim, w tym z liczną Polonią amerykańską, aby uczcić pamięć tych 96 polskich patriotów" - czytamy w oświadczeniu prezydenta.
Obama podkreślił, że tragedia 10 kwietnia 2010 r. nie złamała ducha narodu polskiego, i przypomniał o przyjaźni i sojuszu Polski z USA. "Obrazy wraku samolotu w Smoleńsku i śmierć tylu wybitnych przywódców i dowódców wojskowych, którzy prowadzili Polskę do demokracji i dobrobytu, głęboko nami wstrząsnęła. Jednocześnie jednak budujące sceny ludzi gromadzących się na ulicach wypełnionych zniczami i kwiatami, zarówno w Polsce, jak i w USA, ukazały prawdziwą siłę, wytrwałość i moc polskiego ducha, a także nierozerwalne więzi między naszymi krajami" - stwierdza oświadczenie.
Prezydent nawiązał w nim również do zapowiedzianej na maj swojej pierwszej wizyty w Polsce. "Polska jest jednym z najsilniejszych i najbliższych sojuszników Ameryki i cieszę się, że będę miał okazję do pogłębienia naszych trwałych stosunków i kontynuowania pracy tych, którzy zginęli rok temu, w trakcie mojej wizyty w Warszawie w przyszłym miesiącu" - oświadczył Obama.
Kancelaria Prezydenta Bronisława Komorowskiego uznała, że oświadczenie prezydenta USA Baracka Obamy, w którym uczcił on pierwszą rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem, jest "wzruszającym i budującym gestem". MSZ "odnotowuje je z satysfakcją". "To wzruszający i budujący gest solidarności i pamięci o tak bolesnej dla Polaków rocznicy" - tak w rozmowie z PAP do oświadczenia prezydenta Obamy odniosła się dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek.
Z kolei rzecznik MSZ Marcin Bosacki powiedział PAP, że resort spraw zagranicznych z satysfakcją odnotowuje, iż "prezydent USA pamięta o tak bolesnej i ważnej dla Polaków rocznicy". Prezydent USA nawiązał też w oświadczeniu do swojej pierwszej, zaplanowanej na maj wizyty w naszym kraju. Napisał, że Polska jest jednym z najbliższych sojuszników USA i oczekuje, iż łączące oba kraje więzy zostaną podczas wizyty wzmocnione. "Podzielamy jego opinię, że dobre stosunki polsko-amerykańskie jeszcze się wzmocnią podczas jego wizyty w przyszłym miesiącu" - zaznaczył Bosacki.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.