„Papież Franciszek nie zapomina o udręczonej Ukrainie, która jest w stanie wojny i cierpiących tam ludziach” – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Konrad Krajewski informując, że kolejny TIR z pomocą humanitarną wyjechał właśnie do Chersonia. Papieski jałmużnik podkreśla, że na tereny doświadczone katastrofalną powodzią wysłano przede wszystkim środki sanitarne i żywność. Kolejny transport żywności i leków wyruszy z Watykanu w przyszłym tygodniu.
Kard. Krajewski zauważa, że kierowana przez niego dykasteria ds. Posługi Miłosierdzia stara się odpowiadać na najpilniejsze wyzwania płynące z Ukrainy. „Dlatego dzisiaj wyjechał już kolejny transport do Chersonia, a więc tam, gdzie teraz najbardziej potrzebna jest pomoc bezpośrednia” – mówi jałmużnik papieski.
– To TIR załadowany rzeczami najbardziej potrzebnymi, czyli środkami sanitarnymi. Znajduje się też na nim m.in. kilkadziesiąt tysięcy puszek tuńczyka, które zawsze ludzie będą mogli otworzyć w momencie najbardziej doskwierającym. To już 106. TIR, który wyjechał z greckokatolickiego kościoła św. Sofii, gdzie dzięki dobroczynności serca Włochów i różnych organizacji, a także Ojca Świętego, jesteśmy w stanie ładować te TIR-y i wysłać czym prędzej. Wielkie podziękowania należą się dla odważnych kierowców ukraińskich, którzy wyruszają w te trasy. Na 106. transportów wszystkie dotarły na miejsce mimo bombardowań i mimo zagrożenia życia – mówi papieskiej rozgłośni kard. Krajewski.
– W następnym tygodniu będzie kolejny TIR, już typowo tylko z darów Ojca Świętego. Otrzymał on w darze ponad 100 tys. tzw. gorących kubków. Gdy wleje się do nich wrzątek, to natychmiast gotowy jest posiłek. To bardzo ważna pomoc, ponieważ tam, gdzie została wysadzona tama, brakuje wody, brakuje wszystkiego, więc jest to najprostszy sposób, żeby pomóc tym ludziom. Dostarczona zostanie też bardzo duża ilość leków, które zostały zebrane w Neapolu. Ojciec Święty nie zapomina więc o Ukrainie. Cały czas nie tylko modli się i ofiaruje za jej mieszkańców swoje cierpienie związane z ostatnią operacją, ale także w sposób bardzo czynny poprzez Urząd Dobroczynności jest obecny na Ukrainie.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.