Parlament Malty jednogłośnie przyjął ustawę legalizującą aborcję w przypadku zagrożenia życia matki. Dotychczas było to jedno z czterech ostatnich państw świata, w których przerywanie ciąży było całkowicie zakazane, obok Salwadoru, Nikaragui i Watykanu.
Ustawa stanowi, że w przypadku zagrożenia życia matki będzie można dokonać aborcji w licencjonowanym szpitalu, o ile zaaprobuje to trzech lekarzy specjalistów. W pozostałych przypadkach, takich jak gwałt, kazirodztwo, poważne wady płodu itd., aborcja nadal będzie zabroniona.
Nowe prawo jest kompromisem, gdyż prezydent Malty George Vella zapowiedział, że nie podpisze ustawy w jej oryginalnej formie. Przewidywała ona możliwość aborcji w sytuacji, gdy komplikacje medyczne związane z ciążą zagrażały nie tylko życiu, ale również zdrowiu matki.
Badania opinii publicznej wskazują, że większość mieszkańców Malty jest przeciwnikami aborcji. Przed rokiem protesty przeciw liberalizacji prawa aborcyjnego zgromadziły na wyspie kilka tysięcy osób.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.
Pięć podcastów "podejmuje kluczowe wątki z bogatej spuścizny Ojca Świętego.
RPO: obciążenie garaży w budynkach wolnostojących wyższą stawką podatku - niekonstytucyjne
... jeśli rząd tego kraju "nadal będzie pozwalał na zabijanie chrześcijan".