Gliwicka prokuratura okręgowa zdecydowała o wszczęciu postępowania, które ma ustalić, czy doszło do przestępstwa przy przekazywaniu gruntów parafii św. Katarzyny w Jastrzębiu Zdroju przez Komisję Majątkową. Doniesienie w tej sprawie złożyło Centralne Biuro Antykorupcyjne.
W ostatnich tygodniach w gliwickiej prokuraturze trwało postępowanie sprawdzające w tej sprawie. Jak powiedział w poniedziałek PAP prok. Radosław Woźniak z tej prokuratury, jego efektem jest decyzja o wszczęciu właściwego postępowania. Formalne postanowienie o tym zostanie wydane jeszcze przed świętami.
Prokurator wyjaśnił, że postępowanie będzie prowadzone w kierunku artykułu 271 Kodeksu karnego, czyli poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Chodzi m.in. o ustalenie rzetelności wyceny, na podstawie której parafia otrzymała - decyzją Komisji Majątkowej - nieruchomości w zamian za te utracone w czasach PRL.
Parafii rzymskokatolickiej pod wezwaniem św. Katarzyny w Jastrzębiu Zdroju w okresie PRL odebrano około 10 hektarów gruntów. Przed Komisją Majątkową przy MSWiA domagała się rekompensaty i otrzymała tereny wskazane przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa. Śledczy zweryfikują teraz, czy - a jeśli tak, to na jakiej podstawie - parafia otrzymała nieruchomości większe niż utraciła. Na możliwe nieprawidłowości dotyczące wielkości przekazanych parafii nieruchomości wskazywało w swoim doniesieniu CBA.
Będzie to drugie prowadzone w Gliwicach postępowanie, związane z działaniami Komisji Majątkowej. Pierwsze toczy się w miejscowej prokuraturze od 2008 r. Zarzuty usłyszało w nim pięć osób, w tym pełnomocnik instytucji kościelnych w sprawach toczących się przed Komisją Majątkową, Marek P. Prokuratura zarzuciła mu m.in. korumpowanie osoby pełniącej funkcję publiczną w Komisji oraz oszustwa, przywłaszczenie majątku, a także zatajenie majątku i nadużycia uprawnień przy sprzedaży nieruchomości w Zabrzu.
Pod koniec lutego szef CBA powiadomił Prokuraturę Generalną, że mogło dojść do popełnienia przestępstw niegospodarności, poświadczenia nieprawdy i przekroczenia uprawnień w przypadku 11 orzeczeń Komisji Majątkowej, które mogły spowodować szkodę majątkową w wielkich rozmiarach. Prokurator generalny Andrzej Seremet zdecydował, że zawiadomienie CBA trafi do pięciu prokuratur apelacyjnych: w Rzeszowie, Lublinie, Krakowie, Katowicach i Gdańsku. Przesądziło o tym położenie nieruchomości, o których mowa w zawiadomieniu CBA. Katowicka prokuratura przesłała doniesienia do podległych jej prokuratur okręgowych w Katowicach, Gliwicach i Bielsku-Białej.
Niedawno przed sądem w Tychach zapadł pierwszy wyrok w sprawach związanych z działalnością Komisji Majątkowej. Rzeczoznawca Karol Sz. został skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu, 20 tys. zł grzywny i dwuletni zakaz wykonywania zawodu. Oskarżony przyznał się do zaniżenia wartości działek w Zabrzu. Jego opinia była wykorzystana w postępowaniu przed Komisją Majątkową.
Komisja Majątkowa przestała istnieć z początkiem marca, po wejściu w życie nowelizacji ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Działała przez ponad 20 lat i decydowała o zwrocie Kościołowi katolickiemu nieruchomości Skarbu Państwa. Od jej orzeczeń nie przysługiwały odwołania.(PAP)
Od redakcji Wiara.pl
Wyjaśnijmy raz jeszcze: jeśli rzeczoznawca dokonuje nieprawidłowej wyceny gruntu, to odpowiedzialność za to ponosi on sam. I ewentualnie państwo, które nie wprowadzając jakiegoś systemu kontroli, pozwala rzeczoznawcy na tego rodzaju oszustwa. W żadnym wypadku nie jest to wina ani Komisji Majątkowej - składającej sięw równym stopniu z przedstawicieli Kościoła i państwa, ani tym bardziej samego Kościoła.
AM
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.