Po niedzielnej modlitwie "Anioł Pański" papież Franciszek zaapelował o pokój w Ziemi Świętej i na Ukrainie. Poprosił, aby wtorek, 17 października, był dniem modlitwy i postu w tej intencji.
Od czasu ataków Hamasu, w wyniku których w Izraelu zginęło 1400 osób, armia izraelska ostrzeliwuje Strefę Gazy i przygotowuje się do ofensywy lądowej, powodując bardzo duże ruchy ludności w enklawie objętej izraelską blokadą lądową, powietrzną i morską od 16 lat.
Według ONZ milion osób uciekło w ciągu tygodnia z północy Strefy Gazy na południe tego terytorium.
Według lokalnych władz palestyńskich w atakach odwetowych prowadzonych od 9 października przez Izrael zginęło co najmniej 2750 osób, głównie palestyńskich cywilów, w tym setki dzieci.
"Już bardzo wielu zginęło. Proszę, aby nie przelewać dalej niewinnej krwi, ani w Ziemi Świętej, ani w Ukrainie, ani w żadnym innym miejscu" - zaapelował w niedzielę papież Franciszek.
Jak podkreślił, "dość". "Wojny są zawsze porażką, zawsze" - zaznaczył.
Zapewniając, że śledzi "z wielkim bólem to, co dzieje się w Izraelu i Palestynie" zaapelował "o uwolnienie zakładników".
Podkreślając, że "modlitwa jest łagodną i świętą siłą, którą trzeba przeciwstawiać się diabelskiej sile nienawiści, terroryzmu i wojny", Franciszek zaprosił wszystkich wierzących, aby we wtorek, 17 października, podjęli modlitwę i post w intencji pokoju na Ukrainie w Ziem Świętej.
Nazwał ich "wariatami" i dodał, że nie pozwoli, by nadal "dzielili Amerykę".
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.