To, że odłożyłam na rok wejście w życie Krajowej Sieci Onkologicznej nie znaczy, że jakikolwiek pacjent onkologiczny będzie miał mniej opieki. Wręcz przeciwnie, musimy przygotować rzeczy, które nie są gotowe - powiedziała w środę minister zdrowia Izabela Leszczyna.
Minister zdrowia wzięła udział w XVIII Forum Organizacji Pacjentów w Warszawie. Wskazując na priorytety resortu zdrowia wymieniła m.in. onkologię.
"Z pewnością sporo organizacji pacjenckich to takie, które troszczą się, opiekują i reprezentują pacjentów onkologicznych" - podkreśliła Leszczyna.
"To, że odłożyłam na rok wejście w życie Krajowej Sieci Onkologicznej naprawdę nie znaczy, że jakikolwiek pacjent onkologiczny będzie mniej zaopiekowany. Wręcz przeciwnie - musimy przygotować rzeczy, które nie są gotowe. Musimy napisać siedem rozporządzeń, musimy zaopiekować się wszystkimi tymi pacjentami - a jest ich ponad 7 tysięcy - którzy po wprowadzeniu sieci już teraz, w kwietniu, znaleźliby się poza opieką onkologiczną" - wyjaśniła minister zdrowia.
Dodała, że żaden minister zdrowia nie może do tego dopuścić. "Ponad 250 szpitali nie mogłoby de facto świadczyć opieki onkologicznej" - zauważyła.
"Obiecuję państwu, że wszyscy pacjenci onkologiczni będą zaopiekowani i że wspólnie z naszmi ekspertami-onkologami, tymi, którzy także tworzyli KSO, pracujemy w tym roku niezwykle intensywnie żeby - jak ruszymy z KSO - naprawdę zwiększyła ona jakość opieki onkologicznej" - zapowiedziała minister zdrowia.
6 lutego rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej, który przewiduje m.in. zmianę terminów wdrożenia określonych rozwiązań. Ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej weszła w życie w ubiegłym roku, ale nasi poprzednicy nie przygotowali aktów wykonawczych do tej ustawy, nie przygotowali pełnego wejścia w życie wszystkich elementów związanych z dobrym funkcjonowaniem KSO" - powiedział na konferencji po posiedzeniu Rady Ministrów wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Krajowa Sieć Onkologiczna (KSO) ma zapewnić całościową opiekę onkologiczną w kraju, a poszczególne etapy leczenia mają przebiegać według ściśle określonych standardów. Najbardziej skomplikowane świadczenia medyczne będą udzielane na poziomie wysokospecjalistycznym, złożone świadczenia medyczne na poziomie specjalistycznym, a najprostsze - na poziomie podstawowym.
Kwalifikacja na poszczególne poziomy oparta ma być na kryteriach biorących pod uwagę m.in. liczbę i kwalifikacje personelu medycznego i możliwości diagnostyczno-terapeutyczne.
Projektowana nowela wprowadza zmianę terminu pierwszej kwalifikacji placówek na poszczególne poziomy zabezpieczenia opieki onkologicznej. Ma ona zostać przeprowadzona do 31 marca 2025 r. Ma to m.in. pozwolić NFZ na rzetelną weryfikację podmiotów wykonujących działalność leczniczą pod względem kryteriów warunkujących przynależność do poziomu zabezpieczenia opieki onkologicznej KSO. Zmiana terminu ma również zapewnić podmiotom czas niezbędny na przygotowanie zasobów kadrowych, organizacyjnych i ustalenie zasad przepływu informacji pomiędzy nimi.
Projekt przewiduje także przesunięcia terminu realizacji obowiązku nałożonego na podmioty wchodzące w skład KSO przekazywania danych o sprawowanej opiece onkologicznej z 1 kwietnia 2024 r. na 1 kwietnia 2025 r.
Nowelizacja zakłada również, że przepisy dotyczące zapisów na pierwszorazowe świadczenia opieki zdrowotnej w zakresie onkologii wejdą w życie 1 lipca 2025 r. Jak wyjaśniono, ma to związek z koniecznością przyjęcie odpowiednich zmian prawnych w zakresie centralnej e-rejestracji.
Zgodnie z ustawą o Krajowej Sieci Onkologicznej (KSO) z 9 marca 2023 r., podmioty wykonujące działalność leczniczą, a niewchodzące w skład KSO, nie będą uprawnione do realizacji opieki onkologicznej w ramach zawartej z NFZ umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej od 1 kwietnia 2024 r. Projektowana nowelizacja zakłada zmianę tego terminu na 1 kwietnia 2025 r. Nowela ma wejść w życie 31 marca 2024 r..
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.