Co najmniej pięć osób zostało rannych w czwartek rano w zamachach bombowych na siedziby lokalnych władz w mieście Fuzhou w prowincji Jiangxi w południowo-wschodnich Chinach - poinformowały miejscowe władze i media.
Do zamachów doszło w ciągu pół godziny. W dwóch przypadkach eksplodowały samochody-pułapki.
Według przedstawiciela miejscowych władz pierwszy samochód-pułapka eksplodował o godz. 9.18 (godz. 3.18 czasu polskiego) na parkingu przed gmachem prokuratury w Fuzhou. Dziesięć minut później doszło do wybuchu w budynku władz lokalnych, a po kolejnych 15 minutach samochód eksplodował przed biurem miejscowej instytucji nadzorującej bezpieczeństwo leków.
Jak pisze na swojej stronie internetowej dziennik "Renmin Ribao" eksplozje powybijały szyby w okolicznych domach.
Według miejscowych władz na razie nie wiadomo co mogło być motywem zamachów, nie ujęto też sprawców.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.