Ważne jest, że mogliśmy pokazać wspólnotę myślenia o demokracji i o procesach transformacji - mówił szef PSL, wicepremier Waldemar Pawlak po spotkaniu prezydenta USA Baracka Obamy z liderami b. opozycji antykomunistycznej i przedstawicielami polskich partii.
"W moim przekonaniu bardzo istotne jest, że mogliśmy pokazać wspólnotę myślenia o demokracji i o procesach transformacji przy zachowaniu też różnic i pokazaniu, że ta demokracja u nas w Polsce skutecznie działa" - mówił Pawlak po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim.
Stwierdził także, że było ono "bardzo ekumeniczne". "Wszyscy mieli bardzo ciekawe i uzupełniające się wypowiedzi" - powiedział.
Pytany, czy każdy miał możliwość wypowiedzenia się, powiedział że jeśli chodzi o liderów partii politycznych to tak. "To była taka kurtuazyjna rozmowa, gdzie każdy miał możliwość prezentacji stanowiska" - dodał.
Pawlak podkreślił, że podczas spotkania mówił m.in. o potencjale naszego regionu oraz o tym, że Polska może być jego reprezentantem. Jak mówił, poruszył też temat relacji handlowych Polski po kryzysie, i to że "handel pomiędzy Polską a Niemcami jest większy niż pomiędzy Niemcami i Rosją". W ocenie Pawlaka, to pokazuje, że nasz kraj jest przykładem udanej transformacji.
"Bardzo ważne w kontekście tej dyskusji były elementy związane z niebezpieczeństwem ryzyka procesów rewolucyjnych w Afryce Północnej. Bardzo ważne było zwrócenie uwagi na społeczny wymiar transformacji i na potrzebę wspierania i podawania ręki tym, którzy są w trudniejszej sytuacji" - zaznaczył wicepremier.
"Ze strony PSL zależy nam na wzmocnieniu tej normalności, żebyśmy potrafili podczas polskiej prezydencji wykorzystać jak najwięcej szans w kontekście europejskim, ale także regionalnym" - podkreślił.(PAP)
sdd/ woj/
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.