Na Izrael lecą drony. Spodziewane są też rakiety balistyczne.
Iran wystrzelił w sobotę w kierunku Izraela liczne drony, które będą potrzebowały kilku godzin, by dolecieć do celów - potwierdził rzecznik izraelskich sił zbrojnych Daniel Hagari, cytowany przez agencję AP. Zapewnił, że Izrael jest przygotowany na atak.
Przedstawiciel administracji zapewnił, że USA i Izrael koordynują obronę przed atakiem i że oba państwa są gotowe. Z kolei telewizja ABC News podała - powołując się na innego oficjela - że na Izrael skierowane zostanie łącznie 400-500 dronów, nie tylko z Iranu, ale też z Libanu, Iraku i Syrii. Według portalu Axios i izraelskich mediów, jak dotąd Iran wystrzelił ponad setkę "dronów kamikaze" , z czego niektóre zostały już przechwycone przez USA i Izrael nad Syrią i Jordanią
Irański minister obrony Mohammad Reza Asztiani ostrzegł, że Teheran stanowczo odpowie przeciwko każdemu krajowi, który "otworzy swoją przestrzeń powietrzną lub terytorium dla ataków Izraela na Iran" - podała półoficjalna irańska agencja prasowa Mehr. Siły zbrojne Iranu, Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, ogłosiły, że atak na Izrael jest odwetem za bombardowanie irańskiego konsulatu w Damaszku, w którym zginęło kilku irańskich wojskowych
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że na bezpośredni atak z Iranu jego kraj odpowie tym samym.
Izraelskie wojsko poinformowało o wykryciu i śledzeniu ponad 100 dronów lecących już w kierunku kraju z Iranu. Dotarcie do celów zajmie im kilka godzin. Siły zbrojne spodziewają się jednak kolejnych ataków, w których mogą uczestniczyć również lecące znacznie szybciej pociski manewrujące.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.