W greckiej Olimpii, kolebce starożytnych igrzysk, nastąpi we wtorek przed południem wzniecenie olimpijskiego ognia. Ceremonia zapoczątkuje końcowe odliczanie do najważniejszej sportowej imprezy czterolecia, która w Paryżu rozpocznie się od 26 lipca.
W poniedziałkowe południe odbyła się z powodzeniem próba generalna uroczystości na terenie starożytnej świątyni Hery. Pogoda dopisała, więc ogień wzniecono przy pomocy promieni słonecznych skupionych przez zwierciadło optyczne.
Wzniecenia ognia dokona aktorka w stroju kapłanki podczas uroczystości, w której wezmą udział m.in. prezydent Grecji Ekaterini Sakielaropulu, burmistrz stolicy Francji Anne Hidalgo i władze Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), z przewodniczącym Thomasem Bachem na czele.
Zapalona pochodnia trafi do rąk Stefanosa Ntouskosa, greckiego mistrza olimpijskiego z Tokio w wioślarskiej jedynce. W ten sposób rozpocznie się trwający 11 dni grecki etap tradycyjnej sztafety z ogniem olimpijskim. 26 kwietnia w Atenach ogień zostanie przekazany organizatorom igrzysk w Paryżu, "przenocuje" na terenie francuskiej ambasady w stolicy Grecji, by nazajutrz wyruszyć w podróż do państwa-gospodarza imprezy na pokładzie trójmasztowego statku "Belem".
8 maja ogień olimpijski dotrze do Marsylii. Jej wybór nie jest przypadkowy, gdyż ok. 600 roku p.n.e. została ona założona przez greckich osadników z Fokai, a w trakcie tegorocznych igrzysk będzie miejscem rywalizacji żeglarzy.
Ceremonia powitania ognia olimpijskiego w Starym Porcie na południu miasta zainauguruje francuską część sztafety, w której może wziąć udział nawet 150 tysięcy osób. 68 dni później - 26 lipca - jej finałem będzie zapalenie znicza paryskich igrzysk, które potrwają do 11 sierpnia. Zmagania paralimpijczyków zaplanowano od 28 sierpnia do 8 września.
Znicz po raz pierwszy pojawił się na igrzyskach w erze nowożytnej w Amsterdamie w 1928 roku. Sztafetę olimpijską zainaugurowano z kolei w 1936 roku w Berlinie. Wtedy udział w niej wzięło ponad 3300 osób, a trasa liczyła 3190 kilometrów.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.