Na 100 milionów euro szacuje włoski związek rolników indywidualnych straty poniesione przez hodowców warzyw we Włoszech z powodu psychozy wywołanej przez śmiercionośny szczep bakterii w Niemczech. Kłopoty finansowe dotknęły 300 tys. gospodarstw i firm.
Związek Coldiretti domaga się od Unii Europejskiej odszkodowań za straty poniesione przez rolników w wyniku spadku sprzedaży warzyw oraz blokady eksportu. Stowarzyszenie zorganizowało manifestacje i pikiety w regionach Lacjum i w Lombardii. Przed terenem hurtowni w Fondi na południe od Rzymu rolnicy rozdawali przechodniom niesprzedane warzywa.
"Straty rolników to jedyny konkret całej tej sprawy, na którą zareagowano w sposób całkowicie chaotyczny, wśród błędów, opóźnień i szkodliwej powierzchowności na poziomie europejskim" - oświadczył związek w wydanej we wtorek nocie.
W ostatnich dniach zanotowano we Włoszech spadek sprzedaży warzyw o 20 procent mimo uspokajających apeli ministerstwa zdrowia o to, by nie ulegać panice i nie zmieniać przyzwyczajeń żywnościowych. Szef resortu Ferruccio Fazio zapewnił, że epidemia zakażeń szczepem E. coli pozostaje w granicach Niemiec.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.