Były szef MFW Dominique Strauss-Kahn ma wciąż szanse uniknąć długiego procesu i surowej kary, jeśli zmieni strategię obrony, przyznając się do niektórych stawianych mu przez prokuraturę zarzutów - twierdzą cytowani we wtorek przez francuskie media prawnicy.
W poniedziałek w sądzie stanowym w Nowym Jorku były szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego, oskarżony o próbę zgwałcenia hotelowej pokojówki, nie przyznał się do winy. Grozi mu za to teoretycznie, biorąc pod uwagę sankcje za wszystkie stawiane mu zarzuty, kara 74 lat pozbawienia wolności; w praktyce - 25 lat więzienia.
Jednak znawcy amerykańskiego prawa podkreślają, że zgodnie z obowiązującą w USA procedurą obrońcy Strauss-Kahna mogą w każdej chwili wejść w negocjacje z prokuraturą, aby załatwić sprawę polubownie, zanim rozpocznie się proces.
Nowojorski adwokat Robert Zara uważa, że znalezienie takiego rozwiązania jest nadal w tym przypadku możliwe. "Zgodnie z taką umową Strauss-Kahn zgodziłby się przyznać do jednego lub kilku +mniejszych+ zarzutów spośród wszystkich siedmiu, które mu postawiono, np. do zarzutu bezprawnego uwięzienia. W zamian za to prokurator odstąpiłby od najcięższych oskarżeń, czyli dotyczących przestępstw seksualnych" - wyjaśnia Zara we francuskim dzienniku "La Tribune".
Zdaniem Zary, dzięki takiemu rozwiązaniu Strauss-Kahn uniknąłby gigantycznych kosztów długiego procesu, a nade wszystko - ryzyka skazania na wieloletnie więzienie. Cytowany przez "La Tribune" adwokat przypuszcza, że jeśli okaże się, że sytuacja byłego szefa MFW jest niekorzystna, jego obrona może zwrócić się do prokuratury o negocjacje. Nie wiadomo jednak, czy oskarżyciel przyjmie taką propozycję. Według Zary, dla prowadzącego sprawę Strauss-Kahna "świeżo upieczonego" prokuratora Manhattanu Cyrusa R. Vance'a jr. wygranie procesu przeciw tak znanej osobistości byłoby wielkim sukcesem. Wobec tego trudno obecnie założyć - dodaje Zara - że oskarżyciel odstąpi od głównych zarzutów.
Z kolei znany francuski adwokat Jean-Pierre Mignard jest przekonany, że negocjacje między obu stronami, pozwalające uniknąć ryzyka tasiemcowego i kosztownego procesu, są bardzo prawdopodobne. "Nie ma żadnego obiektywnego powodu, który pozwala myśleć, że dojdzie raczej do procesu niż do końcowej +transakcji+" - uważa Mignard.
32-letnia pokojówka hotelu Sofitel na Manhattanie oskarża 62-letniego Strauss-Kahna, że 14 maja rzucił się na nią i zmusił ją do seksu oralnego. Przeciw Strauss-Kahnowi sformułowano kilka zarzutów: oprócz próby gwałtu oskarżono go także m.in. o nadużycia seksualne, bezprawne uwięzienie i wymuszone dotykanie. Oskarżony twierdzi, że jest całkowicie niewinny.
Media francuskie i amerykańskie podały, że na ubraniu pokojówki znaleziono ślady spermy Strauss-Kahna. Policja do tej pory nie potwierdziła tych doniesień. Wobec braku świadków przestępstwa i dowodów wymuszenia seksu sędziowie przysięgli będą musieli wybrać, czy wierzą oskarżonemu, czy ofierze.
Adwokaci Strauss-Kahna dali w poniedziałek do zrozumienia, że na procesie będą utrzymywać, iż doszło tylko do seksu z przyzwoleniem. Według francuskiej prasy, obrońcy Strauss-Kahna skupią się w swojej strategii na podważeniu wiarygodności pokojówki, szukając kompromitujących faktów w jej przeszłości.
Z kolei obrońcy pokojówki będą, jak się przewiduje, atakowali oskarżonego, wytykając mu jego daleko idącą słabość do kobiet.
Termin następnego przesłuchania Strauss-Kahna w nowojorskim sądzie wyznaczono na 18 lipca.
Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi na równych prawach.
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.
"Operacja policyjna trwa. Nadal apelujemy do ludzi, aby unikali tego obszaru".
W latach 2015-2024 zlikwidowano ponad 800 nieekologicznych źródeł ogrzewania.
Papież zachęca, aby przeżywać Boże Narodzenie jako czas umiaru i konkretnej miłości bliźniego.
W tekstach liurgii mowa o radości z zapowiadanego przyjścia Chrystusa.
Upamiętnia wydarzenia z II w. p.n.e. - zwycięstwo Machabeuszy nad armią Antiocha IV.