„Każdy i każda z nas miał kogoś, kto go wprowadzał w tajemnicę Jezusa i Kościoła” – powiedział metropolita katowicki abp Damian Zimoń 8 czerwca br. w czasie Mszy św. z okazji dwudziestolecia lat Ośrodka Caritas Archidiecezji Katowickiej „Święta Rodzina” w Ustroniu-Nierodzimiu. Dziękując jego pracownikom porównał ich do patronki dnia, św. Jadwigi Królowej, która wspierała potrzebujących.
W Ośrodku „Święta Rodzina” realizowane są dwa programy: program edukacyjno-wychowawczy dla dziewcząt z rodzin patologicznych z województwa śląskiego oraz kolonie i wczaso-rekolekcje dla seniorów i różnych grup duszpasterskich.
W ramach pierwszego z programów trafiają tu kilkunastoletnie dziewczyny, których rodzice nie sprostali swoim podstawowym zadaniom. „Próbujemy przerwać łańcuch dziedziczenia statusu społecznego” – wyjaśnia istotę pracy ośrodka dyrektor Anna Wawrzyczek. Podkreśla, że praca z dziewczętami zaczyna się od uzupełnienia w ich życiu podstawowych kwestii i umiejętności, których nie otrzymały w rodzinach. Dodaje, że wartość pobytu w ośrodku jego wychowanki doceniają niejednokrotnie dopiero wtedy, gdy założą własne rodziny.
Ośrodek „Święta Rodzina” w Nierodzimiu rozpoczął działalność we wrześniu 1991 roku, kiedy Caritas Archidiecezji Katowickiej otrzymała teren o powierzchni 1,5 ha i zabudowania byłego Ośrodka Wczasowego „Pomowiec”. Realizuje program pomocy dziewczętom z rodzin dotkniętych alkoholizmem z całego województwa śląskiego. Program obejmuje dziewczęta od 12-tego roku życia do ukończenia szkoły zawodowej. Jednorazowo w Ośrodku znajduje opiekę około 20 dziewcząt. Zdecydowana większość wychowane po opuszczeniu ośrodka, podjęła pracę i założyła rodziny prawidłowo funkcjonujące w społeczeństwie, które nie stały się klientami placówek pomocy społecznej.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.