Robert Kubica został poddany we wtorek w Genui kolejnej operacji ręki - poinformował PAP menedżer polskiego kierowcy Formuły 1 Daniele Morelli.
Szóstego lutego Kubica uległ wypadkowi w rajdzie w Ligurii. Doznał ciężkich obrażeń, groziła mu nawet amputacja dłoni. Wcześniej przeszedł cztery operacje ręki, łokcia i nogi.
Na razie nie ma żadnych wiadomości na temat zabiegu chirurgicznego. "Szczegóły będę mógł podać w środę" - zaznaczył menedżer.
W wywiadzie opublikowanym we wtorek na łamach "La Gazzetta dello Sport" Morelli powiedział, że Kubica może wrócić na tor jeszcze w tym sezonie, w Grand Prix Brazylii w listopadzie. "Powrót do zdrowia postępuje z pozytywnym rezultatem" - podkreślił. Przyznał też, że zaniepokojenie budzi wciąż prawa ręka kierowcy.
"Prawa noga kuruje się dobrze. Gdyby tylko z tym był problem, to Robert byłby praktycznie gotowy" - oświadczył.
Odnosząc się do możliwości powrotu Kubicy na tor podczas Grand Prix Włoch, menedżer zaznaczył: "To jest we wrześniu, a więc już za trzy miesiące. Ale możemy myśleć o finałowym wyścigu sezonu, Grand Prix Brazylii w listopadzie".
Morelli w rozmowie z włoską gazetą powiedział: "Kiedy Robert będzie ćwiczył na symulatorze, sam uzna, czy będzie w stanie powrócić do wyścigów i kiedy".
Tak mówi premier Tusk. Opozycja wskazuje na wielką woltę, jakiej właśnie dokonuje.
Zgodnie z tegoroczną ustawą budżetową deficyt na koniec 2025 r. może wynieść ponad 288 mld zł.
To pierwszy taki nakaz wydany wobec dużej firmy technologicznej - podkreślił tygodnik "Nikkei Asia".
W wywiadzie dla Fox News ocenił, że porozumienie z Rosją na temat wojny "wyłania się".
UNICEF: przemoc wobec nieletnich przybiera często drastyczną postać.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie