W Egipcie brak doświadczenia wolności i demokracji. Istnieje natomiast silny nurt skrajnego islamizmu, wspierany i finansowany przez kraje takie, jak Arabia Saudyjska – ostrzega egipski jezuita i islamolog o. Samir Khalil Samir SJ.
Potwierdza on, że wiosna arabska jest prawdziwą rewolucją, stoi za nią realne pragnienie wolności, jednakże Arabowie nie potrafią przełożyć tego ideału na program polityczny. A to daje przewagę tym, którzy są dobrze zorganizowani, czyli fundamentalistom. Ich hasła są tym bardziej chwytliwe, że Egipt odczuwa skutki trwającej od dziesięcioleci zapaści oświatowej.
O. Samir ostrzega, że nurty radykalne są sterowane z zagranicy. Egipcjanie na przykład zgadzają się na pokój z Izraelem. Wiedzą, że jest on dla nich korzystny. W innych krajach arabskich jest natomiast wielka żądza wojny i pragnienie zemsty na nieprzyjacielu – pisze egipski jezuita. W jego przekonaniu dziś w Egipcie nie ma szans na szybkie zmiany na lepsze. Prawdziwe reformy wymagają długofalowych inwestycji w oświatę i gospodarkę. A od tego uchylają się zarówno Zachód, jak i bogate kraje Zatoki Perskiej.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.