Krzysztof Fiedorek chce pojechać na swoim specjalnie skonstruowanym rowerze 300 km na godzinę - donosi "Gazeta Wyborcza"
Holender Fred Rompelberg pojechał już 268 km/h, ale rekord okupił kalectwem. Informatyka z Torunia to nie odstrasza. "Takie ryzyko. Ja po jednym z wypadków mam w dłoni dwie śruby" - mówi.
Polak na razie pokonał wstępne problemy techniczne i buduje siłę mięśni. "Na podmiejskim lotnisku i z pewnym kierowcą chcę rozpędzić się do 120 km na godzinę. Jak, a właściwie, kiedy się uda, zabiorę się do budowy roweru do bicia rekordu świata" - zapowiada Fiedorek.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.