Do Kościoła w Afryce niczym trucizna docierają coraz bardziej negatywne prądy kultury zachodniej, zwłaszcza aborcja.
Zwrócił na to uwagę abp Savio Tai-Fei, sekretarz Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. Był on gościem specjalnym Zgromadzenia Plenarnego Stowarzyszenia Konferencji Biskupów Wschodniej Afryki. Zdaniem abp. Tai-Fei przed Kościołem na Czarnym Lądzie stoi wiele nowych wyzwań.
„Rozmawiając z obecnymi tu biskupami dowiedziałem się o wielu trudnościach i problemach Kościoła afrykańskiego – powiedział Radiu Watykańskiemu przedstawiciel Stolicy Apostolskiej. – Największymi wyzwaniami pozostają: wojny, walki plemienne, niestabilność sytuacji politycznej i brak kapłanów. Z tego względu wielu biskupów podjęło wysiłki zmierzające do wzrostu liczby powołań.
Ponadto do Kościoła w Afryce niczym trucizna docierają coraz bardziej negatywne prądy kultury zachodniej. Jednym z tego przykładów jest wzrost liczby dokonywanych tu aborcji. Kościół w Afryce musi też zastanowić się, w jaki sposób wykorzystać duszpastersko olbrzymi potencjał kobiet, które stanowią tu aż 80 proc. wszystkich praktykujących. Należy sprawić, by miały one większy udział w procesach decyzyjnych. Biskupi muszą się zastanowić, w jaki sposób zaprosić ich do współpracy, w jaki sposób je zaangażować” – mówił abp Tai-Fei z Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.