Jasne, że maluchowi najlepiej w domu, przy rodzicach. Ale są sytuacje, gdy żłobek to konieczność. Tymczasem żłobki w wielu miastach w kraju, bardzo drożeją. Dla wielu rodzin to poważny problem. Drożejące przedszkola natomiast to w konsekwencji zubożenie wielu polskich rodzin.
I niewielkie Gliwice, i wielka Warszawa. I bardzo wiele innych miast. O połowę albo i o sto procent: drożeją żłobki i przedszkola.
- Mam półtoraroczną córkę, choć nie bardzo chcę, muszę wrócić do pracy. To warunek, żebyśmy wiązali koniec z końcem, kupili mieszkanie bo mieszkamy kątem u rodziców, a w przyszłości, mogli się zdecydować na drugie dziecko - mówi pani Anna z Gliwic. - Jednak nie wiem, czy będzie to możliwe. Być może, z ciężkim sercem i strachem o przyszłość zostanę z córką w domu, bo nasz żłobek ma bardzo zdrożeć. W naszym przypadku ma kosztować ok. 700 zł! Tymczasem ja przecież zarabiam 1600 zł!
Podobnie jest np. w Warszawie. Państwowe żłobki, których i tak jest bardzo mało, a więc do których dostanie się graniczy z cudem, również drożeją. A wiadomo, że decydują się na nie rodziny skromniej sytuowane. Dla których możliwość posłania dziecka do żłobka, bardzo często oznacza realną pomoc i zapewnienie rodzinie godnego bytu.
- Rodziny bogatsze, w których matki decydują się na pracę zawodową, z reguły korzystają z usług opiekunek do dzieci. Tyle, że w Warszawie wynajęcie opiekunki dla jednego dziecka to wydatek nawet 3 tys. miesięcznie. Mnie nie stać - żali się mama 2 letniej Zuzi z Warszawy. - Jesteśmy młodym małżeństwem, z trudem utrzymujemy się w Warszawie. Żłobek był dla nas wybawieniem. Teraz przyjdzie mi za niego zapłacić dwa razy więcej... To uderzy bardzo w nasz domowy budżet.
Dlatego rodzice zaczynają protestować przeciwko podwyżkom. Małżeństwo Małgorzata i Karol Lusarowie, z kręgu Kościoła Domowego przy parafii św. Łukasza na Tarchominie, drogą mailową wysyłają petycję, która ma zastopować podwyżkę.
Oto jej fragmenty:
„Rada Warszawy przegłosowała, że od września zapłacimy 500 zł za żłobek (do tej pory 200zł), a za dziecko w przedszkolu nawet powyżej 500 zł (zamiast ok. 380 zł).
Oznacza to dotkliwe uszczuplenie budżetów rodzin z małymi dziećmi i jest oburzającym przykładem ANTYrodzinnej polityki. Nie możemy pozostać obojętni!
Grupa rodziców głęboko poruszonych sytuacją przygotowała petycję do Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wystarczy jedno kliknięcie i Twój podpis, by wesprzeć tę ważną inicjatywę!
http://www.petycje.pl/petycja/7498/petycja_do_prezydent_warszawy_w_sprawie_podwyzek_oplat_za_zlobki_i_przedszkola.html
GŁOS RODZICÓW - ruch przeciwko podwyżkom w żłobkach i przedszkolach
glosrodzicow@gmail.com
Czy protestów wśród rodziców będzie więcej? Z pewnością. Z pewnością też - warto wesprzeć młode rodziny podpisując się pod apelem.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"