Kapituła Funduszu Biskupa Jana Chrapka ogłosiła siódmą edycję nagrody "Viventi Caritate - Żyjącemu Miłością".
Wyróżnienie honoruje ludzi, szczególnie z lokalnych środowisk, których działalność zostawia trwałe ślady. Wzorem takich postaw był właśnie bp Jan Chrapek - tragicznie zmarły w 2001 biskup radomski. Zbigniew Miazga z Funduszu, który działa przy radomskiej Caritas, podkreślił, że główną ideą nagrody jest ukazanie postaw ludzi, którzy przeżywają swoje życie - jak mawiał bp Chrapek - z pasją wiary i chęcią służenia Chrystusowi w bliźnich, którzy w heroicznym, codziennym, często cichym trudzie zmieniają rzeczywistość wokół siebie, będąc aktywnymi na polu działalności charytatywnej, społecznej, kulturalnej, wychowawczej, budowania pomostów między ludźmi i środowiskami. Dodał, że nagroda z pewnością pełni swoją rolę w utrwalaniu pamięci o dziełach miłości, które pozostawił po sobie zmarły biskup i o nim samym jako o człowieku przekładającym ewangeliczne wezwania do miłości bliźniego na konkretne działanie.
"Nagroda wpisuje się również w przesłanie nadziei, które niósł w swojej posłudze bp Jan Chrapek. Jest wielka potrzeba odważnego dostrzegania i promowania dobra w świecie złych wiadomości, tak by ogarniało ono coraz większe obszary naszej codzienności. Nagroda wskazuje też na inny ważny aspekt - nadziei. W naszej polskiej rzeczywistości ludzie działający dla dobra wspólnego narażeni są na niezrozumiałą zawiść, przypisywanie złych intencji, niszczącą krytykę. Zwracał na to uwagę bp Chrapek w jednym z listów pasterskich" - zauważył Zb. Miazga.
Zgłoszenie kandydata musi zawierać jego imię i nazwisko oraz adres zgłaszanej osoby lub instytucji, określenie obszaru i kierunków działania, metod i wykorzystywanych środków, określenie wartości, jakim służy działalność kandydata, opis znaczących jego osiągnięć, zasług i postaw oraz ewentualne rekomendacje i wszelkie materiały świadczące o kandydacie. Nagrodą może zostać wyróżniona osoba, grupa osób lub instytucja. W uzasadnionych przypadkach nagroda może zostać przyznana pośmiertnie.
Kandydatury należy zgłaszać do 23 września na piśmie na adres siedziby Funduszu im. bp. Jana Chrapka: ul. Kościelna 5, 26-604 Radom. Wręczenie nagrody odbędzie się 18 października, w 10. rocznicę śmierci jej patrona. Nagroda "Viventi Caritate" jest wyróżnieniem symbolicznym o znaczeniu prestiżowym. Laureat otrzymuje statuetkę i dyplom.
W poprzednich edycjach nagrodą uhonorowani zostali: ks. infułat Czesław Wala - budowniczy i kustosz sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Kałkowie-Gdowie, Jerzy Iwański i siostra Urszula Krajewska - od lat pracujący z dziećmi w radomskich placówkach środowiskowych, Kazimierz Napieraj - emerytowany lekarz, społecznik i opiekun młodzieży i Robert Telus - społecznik z Opoczna, Janina Dłuska - oddana dzieciom radomska społeczniczka i ks. Piotr Sadkiewicz - inicjator m.in. parafialnego klubu dawców krwi i szpiku kostnego.
Kapituła może również przyznać Nagrodę Honorową "Viventi Caritate" – w uznaniu niekwestionowanego autorytetu i niejako w podsumowaniu działalności. Dotychczas otrzymali ją: Benedykt XVI, Robotnicy Radomskiego Czerwca’76, Zakon Comunio In Christo i Fundacja Renovabis.
Biskup Jan Chrapek (1948-2001) był od 1975 kapłanem zgromadzenia św. Michała Archanioła (michalitów). Przez wiele lat pracował w środkach społecznego przekazu, m.in. był redaktorem naczelnym wydawanego przez jego zakon miesięcznika "Powściągliwość i Praca". 25 marca 1992 w związku z restrukturyzacją Kościoła katolickiego w Polsc Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym diecezji drohiczyńskim, skąd w 1994 przeniósł go na podobne stanowisko w diecezji toruńskiej, a 28 czerwca 1999 mianował go biskupem radomskim. Stanowisko to pełnił tylko dwa lata - do tragicznej śmierci w wypadku samochodowym 18 października 2001 r.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.