Prezydent nie musi spełniać obietnic danych w kampanii wyborczej - uznał w środę Naczelny Sąd Administracyjny Ukrainy, odrzucając pozew obywatela tego kraju, niezadowolonego, że prezydent Wiktor Janukowycz nie realizuje swych haseł wyborczych.
Niespełnianie obietnic wyborczych nie jest złamaniem prawa, gdyż program wyborczy kandydata na prezydenta to środek agitacji, który nie jest aktem prawnym - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Autor odrzuconego pozwu to Dmytro Ilczenko, asystent jednego z parlamentarzystów opozycyjnego Bloku byłej premier Julii Tymoszenko. W czerwcu skierował on do sądu oskarżenie, w którym napisał, że wbrew obietnicom wyborczym Janukowycza na Ukrainie nie wprowadzono wakacji podatkowych dla małego biznesu, nie obniżono podatków oraz nie wprowadzono kontraktowej służby w armii.
Ilczenko uznał, że fakt, iż Janukowycz nie dotrzymał słowa, naruszył jego prawa wyborcze oraz naraził go na straty.
Prezydent Janukowycz objął urząd w lutym 2010 r., zastępując na stanowisku Wiktora Juszczenkę.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.